CBA aresztuje Marciniaka – przyjął €8milionów euro w złocie za sfałszowanie wyborów dla Nawrockiego! Marciniak trafia za kraty na 8 miesięcy!

By | July 27, 2025

Wstrząsające wydarzenia z ostatnich dni całkowicie zmieniły krajobraz polityczny w Polsce. W piątkowy poranek Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdziło informację, która od kilku godzin krążyła w kuluarach Sejmu i w mediach społecznościowych: Sylwester Marciniak został aresztowany pod zarzutem przyjęcia gigantycznej łapówki – aż 8 milionów euro w sztabkach złota – w zamian za sfałszowanie wyników kluczowych wyborów prezydenckich, w których startował Karol Nawrocki. To, co jeszcze wczoraj wydawało się szaloną plotką, dziś stało się faktem, który wywołał polityczne trzęsienie ziemi.

Według nieoficjalnych, ale potwierdzonych przez kilka źródeł informacji, Marciniak – dotąd uważany za niepodważalny autorytet w organizacji i nadzorze nad wyborami – miał uczestniczyć w tajnym układzie, którego celem było zapewnienie zwycięstwa kandydatowi Nawrockiemu. Sprawa jest tym bardziej szokująca, że Marciniak przez lata uchodził za człowieka niezależnego, nieprzekupnego, a jego nazwisko było synonimem rzetelności. Tymczasem śledczy CBA przedstawili dowody na to, że jeszcze przed kluczową nocą wyborczą otrzymał transport złota o wartości ośmiu milionów euro. Sztabki miały być ukryte w specjalnych sejfach, a część przewieziono później do prywatnej posiadłości Marciniaka w okolicach Warszawy.

Jak doszło do tej gigantycznej kompromitacji?
Według materiałów śledztwa, do pierwszych podejrzeń doszło kilka miesięcy temu, kiedy to pojawiły się nieścisłości w dokumentach finansowych związanych z kampanią Nawrockiego. Dochodzenie wykazało ślady przelewów na zagraniczne konta oraz podejrzane transakcje związane z obrotem kruszcem. Wtedy właśnie do gry wkroczyło CBA, które w ścisłej tajemnicy prowadziło obserwację kluczowych osób zaangażowanych w proces wyborczy. Okazało się, że Marciniak utrzymywał potajemne kontakty z osobami z otoczenia Nawrockiego, a w dniach poprzedzających ogłoszenie wyników wyborów kilkukrotnie spotykał się z tajemniczym biznesmenem związanym z rynkiem złota.

Kulminacja nastąpiła w miniony czwartek, kiedy funkcjonariusze CBA, posiadając nakaz sądowy, weszli do biura oraz prywatnego domu Marciniaka. Tam zabezpieczono dokumenty, komputery oraz – co najbardziej szokujące – ponad 50 sztabek złota o łącznej wartości około 8 milionów euro. W świetle tych dowodów zatrzymanie było jedynie formalnością. Jeszcze tego samego dnia Marciniak został przesłuchany, a następnie osadzony w areszcie śledczym.

Reakcje opinii publicznej i sceny politycznej
Wieść o aresztowaniu Marciniaka rozeszła się błyskawicznie. Politycy wszystkich opcji nie kryją zaskoczenia, a media zdominowały nagłówki pełne słów takich jak „szok”, „zdrada” czy „skandal stulecia”. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że to wydarzenie może na zawsze zmienić sposób, w jaki Polacy patrzą na proces wyborczy i instytucje państwowe. W internecie wybuchła burza – jedni domagają się natychmiastowego unieważnienia wyborów, inni spekulują, kto jeszcze mógł być zamieszany w ten proceder.

Karol Nawrocki, według niektórych źródeł, znajduje się obecnie pod obserwacją śledczych, choć oficjalnie nie przedstawiono mu żadnych zarzutów. Jego sztab wydał krótkie oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza jakimkolwiek nielegalnym działaniom i nazywa całą sytuację „politycznym atakiem inspirowanym przez przeciwników”. Jednak fakty są nieubłagane – Marciniak, kluczowa postać w strukturze organizacji wyborów, już został formalnie oskarżony.

Wyrok – 8 miesięcy więzienia
Jeszcze bardziej zaskakujący jest błyskawiczny przebieg postępowania sądowego. Ze względu na twarde dowody oraz groźbę mataczenia, prokuratura wnioskowała o natychmiastowy tryb rozpoznania sprawy. W piątkowy wieczór, po kilkugodzinnym posiedzeniu, sąd zdecydował: Marciniak trafia do więzienia na 8 miesięcy. To wyrok, który – jak podkreślają prawnicy – może być jedynie wstępem do kolejnych procesów, bo śledztwo trwa, a lista zarzutów może się wydłużyć. Już teraz mówi się o możliwości postawienia zarzutów prania brudnych pieniędzy, działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz fałszerstw dokumentów państwowych.

Co dalej z Polską sceną polityczną?
Eksperci przewidują, że ta afera odbije się szerokim echem. W społeczeństwie narasta gniew i rozczarowanie. Ludzie pytają: jak to możliwe, że tak wysoki urzędnik mógł przez tyle lat działać bezkarnie? Czy nikt nie zauważył podejrzanych kontaktów, luksusowego stylu życia, nagłych przyrostów majątku? Niektórzy twierdzą, że Marciniak nie działał sam, że za nim stoi cała siatka wpływowych ludzi, którzy wciąż pozostają na wolności. CBA zapowiada kolejne zatrzymania i podkreśla, że sprawa dopiero się rozwija.

Tymczasem zwykli obywatele komentują sprawę w sieci. „To jest zdrada narodowa”, pisze jeden z internautów. „Za coś takiego powinno być dożywocie, a nie 8 miesięcy!” – dodaje inny. W telewizjach trwają gorące debaty, w których eksperci analizują każdy szczegół, a dziennikarze ścigają się w zdobywaniu kolejnych sensacyjnych informacji.

Leave a Reply