Badosa odrobiła stratę, Świątek w opałach. Niesamowita odpowiedź Igi, Polki w ćwierćfinale

By | November 16, 2024

Iga Świątek znalazła się w korzystnej sytuacji przed starciem z Paulą Badosą, gdyż Polki prowadziły z Hiszpankami po wygranej Magdy Linette z Sarą Sorribes Tormo. W pewnym momencie raszynianka była już na dobrej drodze do triumfu, miała wynik 6:3 i 3:0. Wtedy tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego zerwała się do walki i pojawiły się problemy po stronie naszej reprezentantki. Iga opanowała jednak sytuację i zwyciężyła 6:3, 6:7(5), 6:1. Dzięki temu Polki zagrają w sobotnim ćwierćfinale z Czeszkami.

Mecz Hiszpania – Polska rozpoczął się od spotkania, które przejdzie do historii rozgrywek Billie Jean King Cup. Magda Linette pokonała Sarę Sorribes Tormo po 3 godzinach i 51 minutach walki. Poznanianka znajdowała się już w pewnym momencie w arcytrudnej sytuacji, przegrywała 0:3 w trzecim secie. Mimo ogromnego zmęczenia zdołała się podnieść i wygrała 7:6(6), 2:6, 6:4.

Polskie tenisistki osiągnęły ogromny sukces, pokonując faworyzowaną Hiszpanię i awansując do ćwierćfinału Billie Jean King Cup 2023. Kluczowe były zwycięstwa Magdy Linette i Igi Świątek, które w wyjątkowych okolicznościach poradziły sobie z rywalkami, zapewniając Polsce triumf 2:0. Mimo trudności, determinacja, umiejętności i waleczność Polek były niezaprzeczalnym fundamentem ich sukcesu.

Historyczny mecz Magdy Linette z Sarą Sorribes Tormo

Pierwsze spotkanie wieczoru toczyło się w niezwykle dramatycznych okolicznościach i zapisało się w annałach Billie Jean King Cup. Magda Linette, aktualnie 25. rakieta świata, mierzyła się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo, znaną z nieustępliwości i wyjątkowej wytrzymałości na korcie. Polka rozpoczęła mecz bardzo dobrze, obejmując prowadzenie w pierwszym secie po wyrównanej walce zakończonej tie-breakiem (7:6[6]).

W drugim secie Sorribes Tormo odnalazła swój rytm, zmuszając Linette do licznych błędów i wygrywając 6:2. Decydujący set przyniósł niesamowite emocje – Hiszpanka szybko objęła prowadzenie 3:0, a Magda wydawała się być na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego. Jednak poznanianka pokazała niebywałą odporność, stopniowo odrabiając straty, a w końcowych gemach przejęła inicjatywę, wygrywając 6:4 po 3 godzinach i 51 minutach gry.

– To był jeden z najtrudniejszych meczów w mojej karierze. Musiałam walczyć z każdą piłką, a Sara grała świetnie. Jestem dumna, że mogłam zdobyć ten punkt dla Polski – powiedziała Linette po meczu.

Iga Świątek kontra Paula Badosa: pojedynek liderki z lokalną gwiazdą

Drugie starcie pomiędzy Polską a Hiszpanią zapowiadało się równie emocjonująco. Iga Świątek, liderka rankingu WTA, stanęła naprzeciw Pauli Badosy, byłej zawodniczki z Top 10, która powraca do formy po kontuzjach. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że mecz rozgrywano w Hiszpanii, co oznaczało, że Badosa mogła liczyć na ogromne wsparcie miejscowej publiczności.

Początek spotkania należał jednak do Świątek, która z zimną krwią narzuciła swoje warunki gry. Raszynianka dominowała na korcie, precyzyjnie uderzając w narożniki i zmuszając Badosę do błędów. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3 na korzyść Polki, która wyglądała na pewną swego.

Druga partia wydawała się być kontynuacją dominacji Świątek – szybko objęła prowadzenie 3:0. W tym momencie jednak Hiszpanka zerwała się do walki, wspierana dopingiem kibiców. Badosa zaczęła grać agresywniej i przejęła inicjatywę, wyrównując stan seta, a następnie doprowadzając do tie-breaka. Tam wykazała się większą precyzją, wygrywając 7:6(5).

Decydujący set był jednak popisem Świątek, która zresetowała swoją grę i wróciła do dominacji z pierwszej części meczu. Dzięki doskonałej kondycji oraz precyzji Polka zwyciężyła 6:1, pieczętując triumf nad Hiszpanią i awans Polski do ćwierćfinału turnieju.

– To było dla mnie wyzwanie, ale wiedziałam, że mogę to wygrać. Paula grała świetnie, szczególnie w drugim secie, ale cieszę się, że udało mi się odzyskać kontrolę i zakończyć mecz zwycięsko – skomentowała Świątek.

Polska w ćwierćfinale: starcie z Czeszkami na horyzoncie

Wygrana nad Hiszpanią oznacza, że Polska zmierzy się w ćwierćfinale Billie Jean King Cup z reprezentacją Czech, jedną z najmocniejszych drużyn w historii tych rozgrywek. Czeszki, dysponujące szeroką kadrą złożoną z zawodniczek światowej czołówki, będą trudnym przeciwnikiem, ale postawa Świątek i Linette daje nadzieję na kolejny sukces.

Trener reprezentacji Polski, Dawid Celt, podkreślił znaczenie dotychczasowych zwycięstw: – Magda i Iga pokazały dziś serce do walki i niesamowitą determinację. Wiemy, że przed nami jeszcze trudniejsze mecze, ale mamy powody do optymizmu.

Kluczowe aspekty sukcesu Polek

Warto zwrócić uwagę na kilka elementów, które przyczyniły się do wygranej nad Hiszpanią. Po pierwsze, ogromną rolę odegrała odporność psychiczna. Zarówno Linette, jak i Świątek potrafiły poradzić sobie z trudnymi momentami, nie tracąc wiary w swoje umiejętności.

Po drugie, znakomita kondycja fizyczna Polek była kluczowa, szczególnie w przypadku długiego i wyczerpującego meczu Magdy Linette. Przygotowanie fizyczne stało się decydującym czynnikiem w obu pojedynkach.

Nie można też pominąć roli wsparcia zespołu – zarówno zawodniczki, jak i sztab trenerski stworzyli atmosferę, która sprzyjała osiąganiu najlepszych wyników.

Polki w światowej elicie

Zwycięstwo nad Hiszpanią i awans do ćwierćfinału Billie Jean King Cup to kolejny dowód na to, że Polska staje się coraz bardziej liczącą się siłą w kobiecym tenisie drużynowym. Iga Świątek, jako liderka światowego rankingu, jest niekwestionowaną gwiazdą, ale postawa Magdy Linette pokazuje, że w kadrze są również inne zawodniczki zdolne do walki na najwyższym poziomie.

Teraz wszystkie oczy będą skierowane na sobotnie starcie z Czeszkami. Niezależnie od wyniku, sukces w meczu z Hiszpanią już teraz zapisuje się jako jedno z najważniejszych osiągnięć polskiego tenisa drużynowego.

Czy Polki zdołają zrobić kolejny krok i awansować do półfinału? Jedno jest pewne – ich waleczność i zaangażowanie z pewnością dostarczą kibicom jeszcze wielu emocji.