
W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje na temat możliwego przerwania kadencji rządu Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę w związku z kontrowersjami dotyczącymi konstytucyjności budżetu na 2025 rok. Obniżenie finansowania dla kluczowych instytucji może skutkować interwencją prezydenta i skierowaniem ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
HBAgency
HBAgency
Jednakże, prezydent Duda wielokrotnie podkreślał swoje zobowiązanie do przestrzegania konstytucyjnych norm i terminów. W grudniu 2023 roku, podczas procesu formowania rządu, zapewniał, że nie będzie opóźniał zaprzysiężenia gabinetu Donalda Tuska, działając zgodnie z obowiązującymi przepisami. Współpraca między prezydentem a nowym rządem była kontynuowana, co potwierdza fakt, że Duda powołał Tuska na stanowisko premiera, a także jego ministrów.
W kontekście obecnych napięć budżetowych, prezydent może być zmuszony do podjęcia działań, jeśli uzna, że ustawa budżetowa narusza konstytucję. Jednak ewentualne skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego nie jest równoznaczne z przerwaniem kadencji rządu. Taka interwencja miałaby na celu zapewnienie zgodności działań legislacyjnych z najwyższym aktem prawnym w kraju, a nie destabilizację pracy rządu.
Warto zaznaczyć, że prezydent Duda, mimo różnic politycznych, stara się utrzymywać konstruktywne relacje z rządem, co jest kluczowe dla stabilności państwa. Dlatego też, choć sytuacja związana z budżetem może prowadzić do napięć, nie ma obecnie przesłanek sugerujących, że prezydent planuje przerwać kadencję rządu Donalda Tu