
Sprawa przejęcia mieszkania od pana Jerzego nie będzie miała znaczenia dla ponad połowy Polaków, którzy chcą głosować w II turze wyborów prezydenckich — wynika z sondażu Opinia24 dla RMF FM.
Pracownia w sondażu zadała ankietowanym pytanie: czy sprawa mieszkania Karola Nawrockiego będzie miała dla Pana/Pani znaczenie przy wyborze prezydenta w drugiej turze?
Dla 37 proc. ankietowanych afera z kawalerką zdecydowanie nie będzie miała znaczenia przy wyborze kandydata. 19 proc. respondentów wybrało odpowiedź “raczej nie”.
Antoni Dudek o plotkach o Karolu Nawrockim. “Mielibyśmy kawalerkę do kwadratu”
Dla 17 proc. Polaków niejasne przejęcie mieszkania będzie miało zdecydowane znaczenie. Odpowiedzi “raczej tak” udzieliło 10 proc. ankietowanych
Zdania w sprawie nie ma 16 proc. uczestników sondażu.
Sławomir Mentzen o poparciu w II turze wyborów. Jest nowa zapowiedź
Z danych przedstawionych w sondażu wynika także, że najbardziej wrażliwi na tę informację są najmłodsi wyborcy (będzie miała ona wpływ na decyzję 35 proc. 18-29-latków) oraz najlepiej wykształceni (32 proc. osób z wykształceniem wyższym)” — pisze RMF FM.
Jeśli chodzi o kluczowe elektoraty w przypadku II tury, sondaż Opinii24 pokazuje, że dla większości wyborców Sławomira Mentzena sprawa kawalerki nie będzie kluczowa.
Afera mieszkaniowa Karola Nawrockiego. Nowe informacje
Twórcy “Stanu Wyjątkowego” ujawniają najnowszą odsłonę tej afery — i pokazują nowy dokument. Otóż wedle Nawrockiego pan Jerzy poprosił go o pomoc w wykupieniu mieszkania komunalnego, bo bał się, że je straci po tym, jak pod koniec 2011 r. trafił do aresztu. Tyle że pan Jerzy za kraty trafił pod koniec listopada 2011 r. A cała operacja przejęcia mieszkania ruszyła w październiku 2011 r. I wtedy pan Jerzy na pewno jeszcze nie siedział. Po kolei. 20 października 2011 r. Nawrocki w imieniu pana Jerzego przelewa gdańskiemu ratuszowi 12 tys. zł — to cena wykupu komunalnego mieszkania z 90-proc. bonifikatą przysługującą wyłącznie lokatorom. Tego samego dnia pan Jerzy podpisuje testament, w którym przekazuje mieszkanie Nawrockim — to jednoznaczny dowód, że wtedy jeszcze nie siedział.
Po aresztowaniu pan Jerzy mógłby wpaść na pomysł zmiany testamentu. Nawroccy postanowili więc ostatecznie domknąć transakcję i podpisać z nim umowę zakupu mieszkania. 24 stycznia 2012 r. przyprowadzili notariusza do gdańskiego aresztu na ul. Kurkowej 12, gdzie staruszek siedział. I tam podpisali z nim umowę. Twórcy “Stanu Wyjątkowego” pokazują dowód — fragment aktu notarialnego, gdzie jest to jasno napisane.