Ogromna zmiana dla osób 60+. Pierwszy raz w historii będą musieli to robić! “SKANDAL”

By | August 25, 2025

Ogromna zmiana dla osób 60+. Pierwszy raz w historii będą musieli to robić! “SKANDAL”

W Polsce szykuje się ogromna zmiana, która dotknie miliony obywateli po sześćdziesiątce. Decyzja rządu, ogłoszona w ostatnich dniach, wywołała falę komentarzy, a w internecie pojawiły się liczne głosy oburzenia. Seniorzy, którzy do tej pory mogli liczyć na pewne przywileje, staną przed nowym obowiązkiem. Po raz pierwszy w historii państwo wymaga od osób 60+ wykonania czynności, której do tej pory nie musieli podejmować.

Dla wielu osób starszych to decyzja niezrozumiała i trudna do zaakceptowania. W mediach społecznościowych pojawiają się słowa: „skandal”, „brak szacunku do seniorów” czy „kolejne obciążenie najstarszych obywateli”. Rząd jednak przekonuje, że zmiana jest konieczna i służy bezpieczeństwu oraz porządkowi publicznemu.

Na czym polega nowy obowiązek?

Według projektu, który został już zatwierdzony przez odpowiednie ministerstwa, osoby po 60. roku życia będą zobowiązane do regularnego odnawiania dokumentów i potwierdzania swojej tożsamości w systemie elektronicznym. Chodzi o nową formę tzw. rejestracji obywatelskiej, która ma umożliwić lepszą kontrolę nad wydatkami budżetowymi, świadczeniami socjalnymi oraz usługami zdrowotnymi.

Do tej pory seniorzy mogli korzystać z dokumentów tożsamości nawet przez 10 lat, a w przypadku emerytów zdarzało się, że nikt nie weryfikował, czy dane w systemie są aktualne. Teraz rząd wprowadza obowiązek osobistego zgłaszania się raz na dwa lata w wyznaczonym urzędzie lub poprzez platformę cyfrową.

– Chcemy uniknąć sytuacji, w których państwo wypłaca świadczenia osobom, które już nie żyją, lub w których ktoś korzysta z cudzej tożsamości. To nie jest wymierzone w seniorów, ale w nadużycia – tłumaczy wiceminister cyfryzacji.

Reakcja społeczeństwa: „To nieporozumienie!”

Zmiana wywołała prawdziwą burzę. Szczególnie mocno zareagowały środowiska seniorów, które podkreślają, że wprowadzanie takiego obowiązku dla osób starszych jest nie tylko uciążliwe, ale i często nieosiągalne.

– Wielu seniorów ma problemy z poruszaniem się, nie korzysta z internetu i nie radzi sobie z aplikacjami elektronicznymi. Nakładanie na nich obowiązku osobistego meldowania się co dwa lata to absurd – mówi przedstawicielka Ogólnopolskiej Federacji Emerytów.

Na forach internetowych aż huczy od komentarzy. Użytkownicy piszą:

„To jawna dyskryminacja starszych osób. Dlaczego akurat oni mają być zmuszani do dodatkowych formalności?”

„Mam 68 lat i żadnego komputera. Kto mi pomoże wypełnić te dokumenty?”

„Skandal! Zamiast pomagać seniorom, rząd robi im pod górkę.”

Argumenty rządu

Rządzący bronią się, twierdząc, że system ma charakter profilaktyczny i pozwoli na oszczędności. Według szacunków Ministerstwa Finansów, wprowadzenie nowych zasad może przynieść budżetowi państwa nawet 3 miliardy złotych rocznie.

– Nie chodzi o to, by karać seniorów, ale o to, by wprowadzić jasne i przejrzyste zasady. Wielu obywateli powyżej 60. roku życia pobiera różne świadczenia – emerytury, dodatki, dopłaty. Państwo musi mieć pewność, że trafiają one do właściwych osób – powiedział premier podczas konferencji prasowej.

Dodał także, że dla osób mających trudności z poruszaniem się, przewidziane będą wizyty urzędników w domu oraz możliwość złożenia wniosku przez pełnomocnika.

Eksperci ostrzegają: skutki mogą być odwrotne

Zdaniem wielu ekspertów, zamiast oszczędności, nowe przepisy mogą wygenerować dodatkowe koszty. Konieczne będzie zatrudnienie nowych urzędników, rozwój systemów informatycznych, a także obsługa tysięcy skarg i odwołań.

– Wprowadzanie nowych obowiązków wobec osób starszych jest działaniem ryzykownym. To grupa szczególnie wrażliwa, która często nie radzi sobie z biurokracją. Zamiast uproszczeń mamy kolejne obciążenie – komentuje socjolog dr Anna Król.

Pojawiają się także ostrzeżenia, że wielu seniorów, którzy nie podołają nowym wymogom, straci dostęp do świadczeń. – Już dziś mamy do czynienia z wykluczeniem cyfrowym. Nowe przepisy mogą je tylko pogłębić – dodaje ekspertka.

Polityczna burza wokół decyzji

Decyzja rządu natychmiast stała się tematem politycznej walki. Opozycja zarzuca władzy brak empatii wobec najstarszych obywateli i nazywa reformę „skandalem”.

– Rząd znalazł sobie najłatwiejszy cel: osoby starsze, które nie potrafią się bronić. To nie jest reforma, to szykana – mówi poseł opozycji.

Z kolei przedstawiciele rządu kontrują, że to opozycja „nakręca panikę” i że zmiana była konsultowana z ekspertami. – Nie można pozwolić na sytuację, w której w systemie istnieją setki tysięcy nieaktualnych rekordów. Państwo musi być nowoczesne – odpowiada rzecznik ministerstwa.

Co dalej?

Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku. Oznacza to, że od tego momentu każda osoba, która ukończy 60 lat, będzie musiała w ciągu 24 miesięcy potwierdzić swoją tożsamość. Ci, którzy tego nie zrobią, ryzykują czasowym wstrzymaniem wypłat świadczeń.

Rząd zapowiada kampanię informacyjną, która ma wyjaśnić seniorom, jak wypełnić nowe obowiązki. W planach są także szkolenia w bibliotekach i domach kultury oraz specjalna infolinia.

Seniorzy czują się oszukani

Wielu seniorów podkreśla jednak, że nawet najlepsze kampanie nie zmienią faktu, iż zostali postawieni w sytuacji przymusu.

– Czuję się traktowana jak obywatel drugiej kategorii. Najpierw latami pracowałam na emeryturę, a teraz ktoś mówi mi, że muszę co dwa lata udowadniać, że istnieję. To przykre – mówi 72-letnia pani Maria z Warszawy.

Podobne opinie słychać w całym kraju. Dla wielu osób zmiana ta staje się symbolem braku szacunku wobec starszego pokolenia.

Podsumowanie

Nowe przepisy nakładające obowiązek regularnego potwierdzania tożsamości na osoby po 60. roku życia wzbudziły ogromne emocje. Rząd tłumaczy je koniecznością walki z nadużyciami i oszczędnościami budżetowymi, ale społeczeństwo – szczególnie seniorzy – widzą w tym dyskryminację i dodatkowe obciążenie.

Opozycja nazywa reformę skandalem, eksperci ostrzegają przed negatywnymi skutkami społecznymi, a sami zainteresowani czują się lekceważeni. Jedno jest pewne – zmiana ta zapisze się w historii, bo po raz pierwszy w Polsce seniorzy zostali zobowiązani do czynności, których wcześniej od nich nie wymagano.

Czy reforma przyniesie zakładane oszczędności, czy raczej stanie się źródłem chaosu i frustracji? Odpowiedź poznamy już wkrótce, gdy pierwsze osoby 60+ będą musiały zmierzyć się z nowym obowiązkiem.

Leave a Reply