
—
Nawrocki o współpracy z Hołownią. “Bardzo dobra” – zaskakujące kulisy relacji prezydenta z marszałkiem Sejmu
W polskiej polityce, gdzie codziennością są ostre spory, wzajemne oskarżenia i nieustanna walka o dominację w przestrzeni publicznej, słowa o „bardzo dobrej” współpracy pomiędzy głową państwa a jednym z liderów opozycji mogą brzmieć jak dysonans. Tymczasem w środę, podczas spotkania z dziennikarzami, prezydent Karol Nawrocki otwarcie przyznał, że jego relacje z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią układają się „bardzo dobrze”.
Deklaracja ta padła w odpowiedzi na pytanie o bieżące konsultacje między Pałacem Prezydenckim a kierownictwem izby niższej parlamentu, w kontekście planowanych zmian legislacyjnych oraz współpracy przy organizacji najbliższych uroczystości państwowych. – Rozmawiamy regularnie, wymieniamy się uwagami, potrafimy znaleźć wspólny język nawet wtedy, gdy nasze polityczne punkty widzenia się różnią – mówił Nawrocki.
Polityczna współpraca w trudnych czasach
Kulisy tej współpracy ujawniają, że kluczową rolę odgrywają nie tyle wspólne poglądy, co praktyczny interes obu stron w zapewnieniu sprawnego funkcjonowania państwa. Hołownia, jako marszałek Sejmu, odpowiada m.in. za harmonogram prac ustawodawczych i organizację głosowań, a prezydent – za procedowanie ustaw oraz reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej.
Źródła zbliżone do obu polityków twierdzą, że obaj panowie od początku swojej współpracy postawili na bezpośredni, pozbawiony zbędnej protokolarnej sztywności kontakt. – Są w stanie zadzwonić do siebie nawet późnym wieczorem, jeśli sprawa wymaga szybkiej reakcji – mówi jeden z urzędników Kancelarii Prezydenta.
W ostatnich tygodniach prezydent i marszałek spotkali się kilkakrotnie w cztery oczy. Rozmowy dotyczyły m.in. projektów ustaw związanych z bezpieczeństwem energetycznym, a także nadchodzących rocznic historycznych, w których planowane są wspólne wystąpienia obu polityków.
Hołownia: “Potrafimy się spierać kulturalnie”
Sam Szymon Hołownia w jednym z wywiadów potwierdził, że jego relacje z prezydentem są „poprawne, a momentami wręcz serdeczne”. – Oczywiście nie zgadzamy się w wielu kwestiach, ale potrafimy się spierać kulturalnie i z szacunkiem. W polityce to wcale nie jest takie oczywiste – mówił marszałek, podkreślając, że w jego ocenie „zdrowa współpraca instytucji państwowych jest ważniejsza niż personalne animozje”.
Zdaniem komentatorów, ta nieoczekiwana harmonia między politykami wywodzącymi się z różnych środowisk może być sygnałem dla wyborców, że w polskiej polityce wciąż możliwy jest dialog ponad podziałami.
Analiza ekspertów: gest czy realna zmiana?
Politolog dr Jan Król z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że deklaracja Nawrockiego może mieć także wymiar strategiczny. – Prezydent chce pokazać się jako osoba ponadpartyjna, otwarta na współpracę, nawet jeśli w praktyce różnice polityczne pozostają. To dobrze wygląda w oczach umiarkowanego elektoratu – twierdzi Król.
Z kolei publicysta Michał Dąbrowski zwraca uwagę, że taki przekaz może osłabić narrację najbardziej radykalnych skrzydeł sceny politycznej. – Jeśli prezydent i marszałek potrafią rozmawiać, to trudniej jest politykom radykalizującym debatę przedstawiać przeciwników jako wrogów absolutnych – zaznacza.
Kontekst polityczny
Współpraca Nawrockiego i Hołowni nabiera szczególnego znaczenia w obliczu zbliżających się głosowań nad kilkoma kluczowymi ustawami, m.in. pakietem reform w służbie zdrowia oraz ustawą budżetową. Prezydent podkreślił, że liczy na „merytoryczną debatę” i szybkie uchwalenie przepisów, które – jak zaznaczył – są „w interesie wszystkich Polaków, niezależnie od sympatii politycznych”.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że w przyszłym roku przypadają wybory samorządowe i europejskie, a w polityce często to okres kampanii decyduje o tym, jak współpraca instytucji państwowych jest postrzegana przez opinię publiczną.
Ostrożny optymizm opozycji
Część polityków opozycji, szczególnie tych skupionych wokół Polski 2050, przyjęła słowa prezydenta z umiarkowanym optymizmem. – Każdy sygnał o gotowości do rozmowy jest dobry. Teraz zobaczymy, czy za słowami pójdą czyny – komentowała posłanka Hanna Gil-Piątek.
Jednak inni pozostają sceptyczni. – Piękne słowa słyszymy często, ale kiedy przychodzi do konkretnych decyzji, prezydent zazwyczaj staje po stronie swojej dawnej formacji – stwierdził jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej.
Perspektywy na przyszłość
Obserwatorzy sceny politycznej przewidują, że relacje między prezydentem a marszałkiem będą testowane w najbliższych miesiącach, gdy do Sejmu trafią projekty ustaw wywołujące duże emocje społeczne. Wśród nich wymienia się m.in. ustawę o mediach publicznych oraz projekt dotyczący zmian w ordynacji wyborczej.
– Prawdziwym sprawdzianem tej „bardzo dobrej” współpracy będzie moment, gdy interesy polityczne obu panów pójdą w przeciwnych kierunkach. Wtedy okaże się, czy potrafią zachować ten ton wzajemnego szacunku – ocenia dr Król.
Podsumowanie
Choć deklaracje o dobrej współpracy w polskiej polityce często bywają jedynie grzecznościową formułką, w przypadku relacji Karola Nawrockiego i Szymona Hołowni wydaje się, że rzeczywiście istnieje kanał komunikacji wolny od publicznych ataków i personalnych wycieczek. Czy ta sytuacja utrzyma się na dłużej – pokażą nadchodzące miesiące i polityczne próby, przed jakimi staną obaj politycy.
—