Nawrocki wkurzył się po tym pytaniu od dziennikarza. “Przygotujcie się

By | August 9, 2025

Nawrocki wkurzył się po pytaniu od dziennikarza. „Przygotujcie się” – atmosfera gęstniała z minuty na minutę

Konferencja prasowa prezydenta Karola Nawrockiego, zorganizowana wczoraj w Pałacu Prezydenckim, miała przebiegać w spokojnym i rzeczowym tonie. Początkowo wszystko wskazywało na to, że będzie to rutynowe spotkanie z mediami, podczas którego głowa państwa podsumuje swoje pierwsze dni urzędowania. Jednak jedna z wypowiedzi dziennikarza sprawiła, że atmosfera w sali gwałtownie się zmieniła, a reakcja prezydenta stała się tematem numer jeden w mediach społecznościowych.

Początek konferencji – spokój i formalności

Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wystąpienia Karola Nawrockiego, w którym przedstawił swoje plany na najbliższe miesiące. Mówił o „nowym otwarciu w relacjach międzynarodowych”, reformach w służbie zdrowia oraz konieczności „wzmocnienia instytucji państwa”. Podkreślał, że jego priorytetem będzie „jedność narodowa ponad podziałami politycznymi” oraz „konsekwentna obrona interesów Polski na arenie światowej”.

Dziennikarze słuchali z uwagą, notując każde słowo. Po kilkunastu minutach prezydent zakończył wstęp i zaprosił do zadawania pytań. Na początku były one dość neutralne – dotyczyły kwestii gospodarczych, spotkań z przedstawicielami Unii Europejskiej czy planów w zakresie polityki obronnej.

Pytanie, które wywołało burzę

W pewnym momencie głos zabrał dziennikarz jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Jego pytanie dotyczyło szczegółów wydatków z Krajowego Planu Odbudowy oraz zarzutów, jakie pojawiły się w ostatnich tygodniach wobec niektórych projektów. Dziennikarz zapytał wprost:
– Panie prezydencie, czy może pan zagwarantować, że wszystkie środki z KPO były i będą wydatkowane w sposób transparentny, biorąc pod uwagę doniesienia o możliwych nieprawidłowościach?

Początkowo Karol Nawrocki wyglądał na zaskoczonego. Zmrużył oczy, zrobił krótką pauzę, po czym wyraźnie zmienił ton głosu. – Proszę państwa, przygotujcie się – powiedział, po czym przeszedł do ostrej riposty.

„Nie pozwolę na insynuacje”

Prezydent wyraźnie podniósł głos. – Nie pozwolę na to, aby w przestrzeni publicznej powielano insynuacje, które mają na celu podważenie wiarygodności instytucji państwa. Środki z KPO są i będą wydatkowane zgodnie z prawem, pod pełną kontrolą organów nadzorczych. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, proszę o konkretne dowody, a nie o powtarzanie niesprawdzonych plotek – powiedział.

Dodał również, że w ciągu najbliższych dni zostanie opublikowany szczegółowy raport dotyczący realizacji projektów finansowanych z KPO. – Przygotujcie się na fakty, nie na emocje. Przygotujcie się na dane, które jasno pokażą, że Polska jest liderem w efektywnym wykorzystaniu tych funduszy – podkreślił.

Reakcje dziennikarzy i widzów

Po tej wypowiedzi w sali zapadła krótka cisza. Niektórzy reporterzy zaczęli nerwowo spoglądać po sobie, inni próbowali doprecyzować pytania. Prezydent jednak postanowił zakończyć tę część konferencji i przeszedł do innych tematów.

W mediach społecznościowych nagranie z momentu, w którym Nawrocki wypowiada słowa „Przygotujcie się”, błyskawicznie stało się viralem. Część internautów chwaliła prezydenta za stanowczość i obronę dobrego imienia państwa, inni zarzucali mu, że unika odpowiedzi na trudne pytania i reaguje emocjonalnie zamiast merytorycznie.

Eksperci o sytuacji

Politolodzy i komentatorzy polityczni są podzieleni w ocenie zachowania prezydenta. Dr Anna Zawadzka z Uniwersytetu Warszawskiego stwierdziła, że „reakcja Nawrockiego pokazuje, iż nie jest on jeszcze w pełni przyzwyczajony do presji medialnej”. – Prezydent powinien być przygotowany na trudne pytania i odpowiadać na nie spokojnie, nawet jeśli czuje się atakowany – zaznaczyła.

Z kolei były doradca prezydenta RP, Marek Kowalski, ocenił sytuację inaczej. – W dzisiejszych czasach stanowczość jest atutem. Nawrocki jasno dał do zrozumienia, że nie będzie tolerował fake newsów. To sygnał dla mediów, że muszą opierać się na faktach, a nie domysłach – powiedział.

Co dalej z raportem KPO?

Zapowiedź publikacji raportu wywołała duże zainteresowanie opinii publicznej. Według źródeł z Kancelarii Prezydenta, dokument ma liczyć kilkaset stron i szczegółowo opisywać wszystkie inwestycje finansowane z unijnych środków. Ma się w nim znaleźć m.in. lista beneficjentów, kwoty dofinansowania, harmonogramy realizacji oraz informacje o kontrolach i audytach.

– Ten raport pokaże, że nie mamy nic do ukrycia – twierdzi jeden z urzędników pracujących przy projekcie.

Polityczne konsekwencje?

Opozycja już zapowiedziała, że będzie wnikliwie analizować dokument. – Zobaczymy, czy raport odpowie na pytania o wydatki, które budzą wątpliwości. Jeśli znajdziemy nieprawidłowości, nie zawahamy się ich nagłośnić – zapowiedział poseł Koalicji Obywatelskiej.

Tymczasem w obozie prezydenckim uważa się, że sprawa może wzmocnić wizerunek Nawrockiego jako lidera, który „nie boi się stawiać czoła trudnym pytaniom”. – Prezydent nie jest po to, by przypodobać się wszystkim, tylko by bronić interesów Polski – powiedział jeden z jego doradców.

Podsumowanie

Incydent z pytaniem o KPO pokazuje, że pierwsze tygodnie prezydentury Karola Nawrockiego nie będą pozbawione emocji. Jego reakcja – dla jednych stanowcza, dla innych zbyt nerwowa – już teraz dzieli opinię publiczną. Pewne jest jedno: zapowiedziany raport stanie się politycznym wydarzeniem, a słowa „Przygotujcie się” mogą jeszcze długo być cytowane w debacie publicznej.