Marciniak rzekomo przyjął 5 milionów euro w złocie za sfałszowanie wyborów dla Nawrockiego — Tusk przedstawia szokujące nagranie w sądzie

By | July 26, 2025

W polskim życiu politycznym doszło do kolejnego dramatycznego zwrotu akcji. Zgodnie z informacjami, które trafiły do opinii publicznej, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak, miał rzekomo przyjąć łapówkę w postaci złota o wartości 5 milionów euro, aby wpłynąć na wyniki ostatnich wyborów prezydenckich na korzyść kandydata Karola Nawrockiego.

Szokujące oskarżenia zostały ujawnione w Sądzie Najwyższym podczas specjalnego posiedzenia, na którym były premier Donald Tusk przedstawił rzekome nagranie wideo mające dowodzić nieprawidłowościom wyborczym oraz korupcji na najwyższym szczeblu.

Podczas zamkniętej, a później częściowo upublicznionej rozprawy sądowej Tusk miał przekazać materiał wideo, który — według jego słów — ukazuje spotkanie pomiędzy Marciniakiem a nieznanym pośrednikiem, podczas którego miało dojść do przekazania złota jako formy łapówki.

Według relacji osób obecnych na sali, nagranie ma sugerować, że Marciniak rzekomo zobowiązał się do „wpływu na proces liczenia głosów oraz zatwierdzania protokołów wyborczych” w celu zapewnienia zwycięstwa Karolowi Nawrockiemu, który po ogłoszeniu wyników uzyskał 51,2% głosów — przewagą zaledwie 1,5 punktu procentowego nad swoim rywalem.

Warto zaznaczyć, że treść nagrania nie została jeszcze publicznie udostępniona w całości i wciąż podlega analizie ekspertów ds. cyfrowych dowodów oraz autentyczności nagrań.

Informacje te wywołały natychmiastową falę komentarzy ze strony polityków, dziennikarzy i obywateli. W mediach społecznościowych hashtag #ZłotoZaWybory szybko zdobył popularność, a wiele osób wyraża swoje oburzenie oraz domaga się natychmiastowego zawieszenia Marciniaka w obowiązkach.

Karol Nawrocki, obecny prezydent-elekt, odrzucił oskarżenia jako „absurdalne insynuacje” i wezwał do zachowania spokoju. „Zawsze działałem zgodnie z prawem i w interesie obywateli. Próby zdyskredytowania mnie w ostatnim momencie to element politycznej gry przeciwników, którzy nie potrafią pogodzić się z przegraną” — powiedział podczas krótkiego wystąpienia.

Z kolei kancelaria Sylwestra Marciniaka wydała oświadczenie, w którym nazwała oskarżenia „rzekomymi, bezpodstawnymi i o charakterze zniesławiającym”. Prawnicy przewodniczącego PKW zapowiedzieli kroki prawne wobec każdej osoby, która „publicznie powiela niezweryfikowane informacje mogące naruszać dobre imię Marciniaka”.

W związku z przedstawionym materiałem dowodowym, Sąd Najwyższy ogłosił tymczasowe wstrzymanie zaplanowanego na 6 sierpnia 2025 roku zaprzysiężenia prezydenta-elekta. Rzecznik sądu potwierdził, że decyzja ma charakter zabezpieczający i ma na celu umożliwienie niezależnego zbadania okoliczności przedstawionych w nagraniu.

„Nie wydajemy wyroku. Działamy w interesie publicznym, zapewniając, że wszelkie zarzuty dotyczące integralności procesu wyborczego zostaną rozpatrzone zgodnie z konstytucją i ustawami” — oświadczył rzecznik.

Eksperci o sytuacji: „Jeśli to prawda, mamy do czynienia z największym kryzysem demokratycznym III RP”

Eksperci od prawa konstytucyjnego oraz politolodzy oceniają, że jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, Polska stanie przed jednym z największych kryzysów demokratycznych od 1989 roku.

Prof. Jerzy Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego komentuje: „Niezależność PKW jest fundamentem uczciwych wyborów. Jeśli potwierdzą się informacje o przekupstwie, cały wynik wyborów prezydenckich może zostać unieważniony, a społeczne zaufanie do instytucji państwowych — poważnie nadwyrężone”.

Wiadomość o rzekomej korupcji wśród polskich władz wyborczych odbiła się szerokim echem również za granicą. Agencje informacyjne z Brukseli, Waszyngtonu i Berlina monitorują sytuację, a niektóre źródła dyplomatyczne przekazały, że mogą zostać wdrożone obserwacje międzynarodowe w przypadku powtórzenia wyborów.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej, choć oficjalnie powstrzymali się od komentarza, nieoficjalnie przyznają, że „jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, Polska może zostać objęta szczególną procedurą nadzoru nad stanem praworządności”

Sąd Najwyższy zapowiedział, że decyzja dotycząca dalszych kroków — w tym ewentualnego powołania komisji śledczej lub wyznaczenia nowej daty wyborów — zostanie ogłoszona najpóźniej do 5 sierpnia 2025 roku.

W międzyczasie rośnie presja społeczna i medialna, by opinia publiczna mogła zobaczyć pełne nagranie oraz uzyskać jasność co do ewentualnych działań prokuratury.

Sprawa Sylwestra Marciniaka i rzekomej łapówki w postaci złota za fałszowanie wyborów na korzyść Karola Nawrockiego to temat, który wstrząsnął fundamentami polskiego systemu demokratycznego. Choć żadna z przedstawionych informacji nie została jeszcze prawnie potwierdzona, a wszystkie oskarżenia pozostają na etapie śledztwa, sytuacja ta pokazuje, jak kruchy może być proces wyborczy bez pełnej przejrzystości i zaufania społecznego.

Leave a Reply