— Absolutny skandal — tak Adam Bodnar komentuje groźby śmierci padające w internecie wobec Karola Nawrockiego. Minister Sprawiedliwości zapowiedział, że podejmie kroki w tej sprawie. — To jest absolutny priorytet, żeby w stosunku do każdej osoby publicznej państwo reagowało od razu — dodał. Adam Bodnar odniósł się też do tez Romana Giertycha dotyczących nieprawidłowości w wyborach.Minister sprawiedliwości Adam Bodnar został poproszony w piątek na antenie Polsat News o odniesienie się do jednego z hejterskich wpisów dotyczącego Karola Nawrockiego. “Nie może objąć tego stołka, jeśli nic innego nie zadziała trzeba zastrzelić” — cytował haniebne słowa prowadzący.
Bodnar odpowiada na groźby w kierunku Nawrockiego. “Absolutny priorytet”
— To jest absolutny skandal, każda taka sytuacja jak groźby karalne, grożenie komukolwiek śmiercią, powinna wymagać natychmiastowej reakcji państwa — stwierdził stanowczo minister sprawiedliwości.
— Ja się dzisiaj dowiedziałem, że takie informacje się pojawiły, mogę nawet obiecać, że zaraz po programie skontaktuję się z ministrem Siemoniakiem, co policja, co służby w tej sprawie robią. To jest absolutny priorytet, żeby w stosunku do każdej osoby publicznej państwo reagowało od razu — dodał.
Adam Bodnar podkreślił, że “jakiekolwiek tego typu sygnały gdzieś pisane w internecie bądź wysyłane za pomocą jakichś listów, nie mogą ujść bezkarnie”.
Adam Bodnar o nieprawidłowościach wyborczych. “Zarzut sfałszowania jest bardzo daleko idący”
Minister sprawiedliwości odnosił się także do tematu nieprawidłowości w komisjach wyborczych.
— Słowo o sfałszowaniu czy w ogóle taki zarzut jest bardzo daleko idący — ocenił. — Ja będę ostatnią osobą, która formułuje tego typu zarzuty, natomiast obowiązkiem także moim jako osoby, która w imię interesu publicznego ma czuwać nad tym, aby prawo obywatelskie było należycie reprezentowane — mam na myśli moją rolę jako Prokuratora Generalnego – jest weryfikacja wszystkich nieprawidłowości. Tych nieprawidłowości było sporo i, co więcej, wiele z nich zostało potwierdzonych — dodał.
Został też zapytany wprost o tezy podnoszone przez posła KO Romana Giertycha.
— Nie ze wszystkimi tezami pana Romana Giertycha się zgadzam, ale musimy patrzeć na to z punktu widzenia pewnej świadomości… Jak przeczytałem historie z Bielska-Białej czy innych miast, gdzie doszło do dosypywania głosów, to sam byłem bardzo zaniepokojony — podkreślił. — Jeżeli to wszystko doprowadzi do tego, że dokonamy rzetelnego przeliczenia głosów w tych komisjach, w których dochodziło do poważnych anomalii w obie strony, dojdzie do uszczelnienia systemu wyborczego, poprawy kodeksu wyborczego, to być może ta praca miała sens, nawet jeżeli nie zawsze dochodziła do właściwych wniosków — stwierdził Adam Bodnar.