Marcin Wójcik bez litości wyśmiał Karola Nawrockiego. “Na kibola, oszusta, złodzieja”

By | May 26, 2025

Zgodnie z oczekiwaniami organizowana w ramach Polsat Hit Festiwal noc kabaretowa obfitowała w żarty z polskiej polityki. Dominowali w tym prowadzący wydarzenie Robert Korólczyk, Piotr Gumulec i Marcin Wójcik, którzy już na starcie zakpili m.in. ze spotkania Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim. Najmocniejszy cios wieczoru otrzymał jednak Karol Nawrocki.

Wszystko zaczęło się od dyskusji prowadzących dotyczącej wymarzonych kandydatów w wyborach prezydenckich. — Mój kandydat nie kandydował, a szkoda, bo to człowiek sukcesu. [Z partii] emerytów i rencistów. Wojtek Szczęsny. Chciałbym tak jak on skończyć na emeryturze w Barcelonie — zaczął dyskusję Robert Korólczyk.

Jako kolejny przemówił Piotr Gumulec, który z kolei jako swojego “kandydata, który nie kandydował” wskazał Roberta Makłowicza. “Kto by na Roberta nie zagłosował, jak Boga kocham? Wyobrażacie sobie przemówienie Makłowicza na 3 maja? Drodzy rodacy, bez Konstytucji 3 Maja nad Polską nie unosiłby się ten unikalny, fenomenalny zapach pieczonej karkówki oraz śląskiej kiełbasy, a otwierane zawleczki z piwem nie tworzyłyby tak osobliwej muzyki, której nie powstydziłby się sam Fryderyk Chopin” — dworował sobie Gumulec.

Karol Nawrocki wyśmiany na Polsat Hit Festiwal. Marcin Wójcik nie miał litości

Następnie nadeszła kolej, by to Marcin Wójcik znany z kabaretu Ani Mru Mru wskazał swój wybór w wyborach prezydenckich. Artysta kabaretowy najpierw pokusił się jednak o krytykę polskiej ordynacji wyborczej. Wskazał w tym celu przykład swoje sąsiada.

Mój sąsiad zaznaczył jeden krzyżyk na karcie wyborczej, a okazało się, że oddał cztery głosy. Na kibola, oszusta, złodzieja i sutenera
— rzucił Wójcik, wzbudzając salwę śmiechu na widowni. Kabareciarz nawiązał tą wypowiedzią oczywiście do określeń rzucanych przez zwolenników Rafała Trzaskowskiego wobec jego kontrkandydata w drugiej turze wyborów prezydenckich. Na koniec zaś rzucił, że sam zagłosował na Justynę Steczkowską, mylnie wskazując temat jej piosenki “Gaja”.