Afera związana z mieszkaniem Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta, wywołała szerokie zainteresowanie opinii publicznej i mediów. Sprawa dotyczy kawalerki w Gdańsku, którą Nawrocki nabył od starszego mężczyzny, Jerzego Ż., w okolicznościach budzących kontrowersje.
Przebieg wydarzeń:
W 2011 roku Karol Nawrocki, będąc radnym dzielnicy Siedlce i pracownikiem IPN, pomógł Jerzemu Ż. wykupić mieszkanie komunalne od miasta, przekazując mu 12 tys. zł na ten cel. W zamian za tę pomoc oraz deklarowaną opiekę, Jerzy Ż. sporządził testament, w którym przekazał mieszkanie Nawrockiemu, wydziedziczając przy tym swoją rodzinę. W 2017 roku doszło do formalnego przeniesienia własności kawalerki na Karola Nawrockiego i jego żonę.
W 2021 roku Nawrocki podpisał dokument zobowiązujący go do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż., co miało związek z procedurą uzyskiwania dostępu do informacji niejawnych. Jednakże, jak ujawnili dziennikarze, Jerzy Ż. od kwietnia 2024 roku przebywa w domu pomocy społecznej, a Nawrocki przez długi czas nie wiedział o tym fakcie, co podważa jego deklaracje o opiece nad seniorem.
Reakcje i decyzje:
Po ujawnieniu tych informacji przez media, Karol Nawrocki ogłosił, że przekaże kawalerkę na cele charytatywne. Początkowo nie podano, która organizacja otrzyma mieszkanie, jednak później ustalono, że lokal trafi do Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni. Zmiana właściciela została odnotowana w księdze wieczystej 14 maja 2025 roku.
Kontrowersje i opinie:
Sprawa wywołała liczne kontrowersje i komentarze. Ewa Marciniak, szefowa CBOS, stwierdziła, że sytuacja ta jest sprzeczna z oczekiwaniami wyborców PiS. Z kolei przedstawiciele opozycji, tacy jak Barbara Oliwiecka z Polski 2050, skrytykowali postępowanie Nawrockiego, zarzucając mu próbę wzbogacenia się kosztem starszego, schorowanego człowieka.
W odpowiedzi na zarzuty, Nawrocki podkreślił, że jego działania były podyktowane chęcią pomocy i że decyzja o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne wynika z potrzeby serca. Jednakże eksperci zauważają, że przekazanie nieruchomości organizacji charytatywnej może również przynieść korzyści podatkowe, co dodatkowo komplikuje ocenę motywacji kandydata.
Podsumowanie:
Afera mieszkaniowa Karola Nawrockiego rzuciła cień na jego kampanię prezydencką, podważając jego wiarygodność i intencje. Choć przekazanie kawalerki na cele charytatywne może być postrzegane jako próba naprawienia sytuacji, wiele osób pozostaje sceptycznych co do szczerości tego gestu. Sprawa ta pokazuje, jak ważna jest transparentność i etyka w życiu publicznym, zwłaszcza w kontekście osób ubiegających się o najwyższe stanowiska w państwie.