Trzaskowski na prowadzeniu. Trzy ciosy, które osłabiają Nawrockiego w drugiej turze [SONDAŻ]

By | May 11, 2025

Trzaskowski na prowadzeniu. Trzy ciosy, które osłabiają Nawrockiego w drugiej turze [SONDAŻ]

Według najnowszego sondażu opublikowanego przez renomowany ośrodek badania opinii publicznej, Rafał Trzaskowski wyraźnie prowadzi w wyścigu wyborczym, pokonując Michała Nawrockiego w symulacji drugiej tury. Choć kampania wciąż trwa, różnica między kandydatami wydaje się rosnąć – a eksperci wskazują trzy kluczowe momenty, które mogły przesądzić o osłabieniu pozycji Nawrockiego.

Choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że kandydat popierany przez obóz konserwatywny może być realnym zagrożeniem dla obecnego prezydenta Warszawy, rzeczywistość wyborcza okazuje się znacznie bardziej złożona. Nawrocki, mimo wsparcia zaplecza partyjnego i zaangażowania mediów sprzyjających jego obozowi, zaczyna tracić grunt pod nogami — i to nie tylko w dużych miastach, ale także w tzw. Polsce powiatowej, gdzie dotąd miał wyraźne oparcie.

Sondaż: Trzaskowski z przewagą dziesięciu punktów

W symulacji drugiej tury wyborów prezydenckich (lub samorządowych, w zależności od kontekstu przyjętego w kampanii), Rafał Trzaskowski uzyskuje 55% poparcia, podczas gdy Michał Nawrocki może liczyć na 45%. To istotna różnica, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze miesiąc temu dystans ten nie przekraczał 4 punktów procentowych.

Co takiego wydarzyło się w ostatnich tygodniach, że sytuacja Nawrockiego uległa tak wyraźnemu pogorszeniu? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale eksperci są zgodni co do trzech głównych „ciosów”, które najmocniej osłabiły jego pozycję.

Cios pierwszy: nieudany występ w debacie

Pierwszym i prawdopodobnie najbardziej spektakularnym momentem była telewizyjna debata kandydatów, która odbyła się na żywo z udziałem wszystkich głównych pretendentów. Choć Michał Nawrocki prezentował się poprawnie i mówił dużo o wartościach, to brakowało mu konkretów i zdolności do błyskotliwej riposty.

Tymczasem Trzaskowski, polityk doświadczony medialnie, wykorzystał każdą okazję, by punktować słabości rywala. W jednym z najbardziej komentowanych fragmentów debaty zapytał Nawrockiego: „Czy zna pan aktualną liczbę inwestycji współfinansowanych z funduszy unijnych w swojej rodzinnej gminie?” — na co jego przeciwnik odpowiedział nieprecyzyjnie, co zostało natychmiast wychwycone przez dziennikarzy i internautów.

Ten moment, szeroko komentowany w mediach społecznościowych, stał się symbolem braku przygotowania Nawrockiego do trudnych rozmów i realnej konfrontacji merytorycznej. Wielu niezdecydowanych wyborców uznało go za polityka niedoświadczonego i zbyt miękkiego na konfrontacyjną politykę europejską.

Cios drugi: kontrowersje wokół doradców

Drugim problemem okazało się otoczenie Nawrockiego. W mediach pojawiły się doniesienia, że część jego najbliższych doradców była w przeszłości zamieszana w niejasne działania finansowe lub miała powiązania z osobami oskarżanymi o nadużycia publiczne. Choć sam kandydat stanowczo odciął się od tych zarzutów i zapowiedział „pełną transparentność”, temat zaczął żyć własnym życiem.

Trzaskowski, choć nie wypowiadał się bezpośrednio na temat tych afer, korzystał z rosnącego zaniepokojenia opinii publicznej. Jego sztab uruchomił kampanię pod hasłem „Zaufanie ma znaczenie”, w której podkreślano rolę uczciwości i przejrzystości w życiu publicznym.

Efekt? Spadek zaufania do Nawrockiego wśród wyborców centrowych i umiarkowanych. Wielu z nich – choć niekoniecznie sympatyzuje z obozem Trzaskowskiego – nie chce ryzykować wyboru kandydata, którego otoczenie może być powodem przyszłych problemów wizerunkowych.

Cios trzeci: problem z młodym elektoratem

Trzecim, mniej spektakularnym, ale bardzo istotnym ciosem była utrata poparcia wśród młodych wyborców. W początkowej fazie kampanii Michał Nawrocki próbował przekonać do siebie młode pokolenie, stawiając na patriotyzm, rozwój technologii i tradycyjne wartości. Jednak z czasem okazało się, że jego przekaz nie trafia do młodszej części elektoratu, która domaga się konkretów: działań na rzecz klimatu, mieszkalnictwa, cyfryzacji i nowoczesnej edukacji.

Tymczasem Trzaskowski, jako urzędujący prezydent stolicy, miał możliwość pokazania realnych osiągnięć w tych obszarach. Programy związane z zieloną energią, rozwojem komunikacji miejskiej i budownictwem komunalnym były szeroko promowane przez jego sztab. Do tego dochodzi sprawne wykorzystanie mediów społecznościowych – z TikTokiem, Instagramem i YouTube na czele – co pozwoliło mu dotrzeć do młodych wyborców bez pośrednictwa tradycyjnych mediów.

Nawrocki nie nadążył za tym trendem. Jego kampania była widoczna głównie w telewizji i na Facebooku, co okazało się niewystarczające, by zaangażować pokolenie Z i młodych millenialsów.

Co dalej?

Mimo rosnącej przewagi Trzaskowskiego, sztab Nawrockiego nie zamierza składać broni. Według przecieków medialnych, w najbliższych tygodniach planowany jest „reset” kampanii – z nowym hasłem, nowymi spotami i odświeżonym zespołem komunikacyjnym. Kandydat ma również zaprezentować tzw. „piątkę Nawrockiego” – zestaw pięciu konkretnych obietnic skierowanych do młodych, przedsiębiorców, rodzin i seniorów.

Czy to wystarczy, by odwrócić trend? Eksperci są sceptyczni. Trzaskowski ma za sobą nie tylko rozpoznawalność i doświadczenie, ale także sprawny sztab, który konsekwentnie buduje jego pozycję jako lidera nowoczesnej, europejskiej Polski. Nawrocki musi nie tylko odzyskać zaufanie niezdecydowanych, ale też zmobilizować własny elektorat, który – jak pokazują badania – zaczyna odczuwać zniechęcenie.

Podsumowanie

Obecne wyniki sondaży wskazują na wyraźne prowadzenie Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze. Michał Nawrocki, mimo energicznego startu i silnego zaplecza, zmaga się z trzema poważnymi problemami: nieudanym występem w debacie, kontrowersjami wokół swojego otoczenia oraz utratą kontaktu z młodymi wyborcami.

Przed nami jeszcze kilka tygodni kampanii, które mogą wiele zmienić. Ale jeśli Nawrocki chce myśleć o zwycięstwie, musi nie tylko bronić się przed kolejnymi ciosami, lecz przede wszystkim – sam zacząć je zadawać. Polityka bowiem, zwłaszcza w ostatnich fazach kampanii, nie wybacza pasywności.

Leave a Reply