Komisji się nie udało, ale prokuraturze tak. Zbigniew Ziobro został przesłuchany

By | May 2, 2025

Komisji się nie udało, ale prokuraturze tak. Zbigniew Ziobro został przesłuchany

Przez wiele miesięcy opinia publiczna z napięciem śledziła rozwój wydarzeń wokół działalności Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W obliczu licznych kontrowersji oraz zarzutów dotyczących nieprawidłowości w funkcjonowaniu Funduszu Sprawiedliwości, zarówno komisja śledcza powołana przez Sejm, jak i organy ścigania rozpoczęły działania zmierzające do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Choć komisja parlamentarna przez długi czas nie mogła skutecznie przesłuchać byłego ministra, prokuraturze w końcu udało się przeprowadzić czynność przesłuchania, co stanowi przełomowy moment w całej sprawie.

Tło afery i działalność Funduszu Sprawiedliwości

Fundusz Sprawiedliwości, który formalnie miał służyć pomocy ofiarom przestępstw, był w ostatnich latach przedmiotem licznych doniesień medialnych i śledztw dziennikarskich. Wskazywano, że środki z funduszu były wydatkowane w sposób budzący poważne zastrzeżenia. Wśród beneficjentów znajdowały się organizacje powiązane z politykami ówczesnej władzy lub takie, które prowadziły działania o charakterze propagandowym, niezwiązane bezpośrednio z pomocą ofiarom. Pojawiły się również zarzuty dotyczące przetargów, które mogły być ustawiane, a także wątpliwości co do procedur przyznawania dotacji.

Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości był bezpośrednio odpowiedzialny za funkcjonowanie funduszu. Pod jego nadzorem podpisywano umowy, zatwierdzano wnioski i podejmowano decyzje o przekazywaniu znacznych sum pieniędzy. W związku z tym coraz częściej pojawiały się głosy, że to właśnie on powinien stanąć przed komisją śledczą i szczegółowo wyjaśnić, w jaki sposób zarządzano funduszem.

Komisja śledcza – próby przesłuchania i polityczne przeszkody

Sejmowa komisja śledcza do spraw nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości została powołana w celu zbadania wydatkowania środków publicznych oraz ustalenia, kto podejmował decyzje i czy dochowano procedur przewidzianych prawem. Jednym z głównych celów komisji było przesłuchanie Zbigniewa Ziobry jako kluczowej postaci w całej sprawie.

Jednak mimo wielokrotnych wezwań, Ziobro nie stawiał się przed komisją. Oficjalnie powodem były względy zdrowotne – polityk od dłuższego czasu zmaga się z poważną chorobą, która uniemożliwia mu udział w przesłuchaniach publicznych. Komisja próbowała znaleźć kompromis, proponując np. przesłuchanie w formie zdalnej lub w szpitalu, jednak każdorazowo spotykała się z odmową ze strony pełnomocników byłego ministra.

Brak możliwości przesłuchania Ziobry stał się tematem gorących debat politycznych. Część opinii publicznej i przedstawicieli opozycji uważała, że unika on odpowiedzialności i celowo opóźnia postępowanie. Zwolennicy Ziobry przekonywali natomiast, że ma on prawo do obrony swojego zdrowia i że komisja działa w sposób politycznie motywowany.

Działania prokuratury – przełom w śledztwie

W międzyczasie śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prowadziła także prokuratura. Po przejęciu władzy przez nową ekipę rządzącą, doszło do zmian personalnych w Prokuraturze Krajowej, co otworzyło drogę do intensyfikacji postępowania. Nowe kierownictwo prokuratury zapowiedziało, że nie będzie żadnych „świętych krów” i że każdy, niezależnie od stanowiska, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, jeśli tylko pojawią się ku temu podstawy.

W marcu 2025 roku prokuratura złożyła formalny wniosek o przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. Po uzgodnieniach z jego pełnomocnikami oraz po konsultacjach medycznych, udało się wyznaczyć termin przesłuchania w szpitalu, w którym były minister przebywał na leczeniu. Przesłuchanie odbyło się w warunkach uwzględniających stan zdrowia świadka, w obecności prokuratorów oraz obrońcy.

Według nieoficjalnych informacji, podczas przesłuchania Ziobro odniósł się do zarzutów związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Miał twierdzić, że wszystkie działania były zgodne z prawem, a decyzje podejmowane w ministerstwie miały na celu realizację interesu publicznego. Zaprzeczył też, jakoby wiedział o jakichkolwiek nieprawidłowościach przy przyznawaniu dotacji.

Reakcje opinii publicznej i polityczne konsekwencje

Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przez prokuraturę wywołało szeroki oddźwięk społeczny i polityczny. Dla wielu osób był to dowód na to, że nikt nie stoi ponad prawem i że nawet najbardziej wpływowe postacie sceny politycznej muszą liczyć się z koniecznością złożenia wyjaśnień. Z drugiej strony, środowisko byłego ministra zarzucało prokuraturze presję polityczną i działanie na zlecenie rządzących.

Opozycja wezwała do dalszych kroków, domagając się postawienia zarzutów, jeśli prokuratura dysponuje wystarczającym materiałem dowodowym. Jednocześnie pojawiły się głosy nawołujące do reformy mechanizmów kontrolnych w instytucjach publicznych, tak by podobne przypadki nie miały miejsca w przyszłości.

W Sejmie ruszyły prace nad nowelizacją ustawy o Funduszu Sprawiedliwości. Propozycje obejmują m.in. większą przejrzystość procedur, obowiązek publikacji umów oraz wprowadzenie zewnętrznej kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli i organizacje społeczne.

Co dalej ze sprawą Ziobry?

Choć samo przesłuchanie nie oznacza jeszcze postawienia zarzutów, to jednak jest to krok milowy w śledztwie. Prokuratura nie ujawnia szczegółów postępowania, jednak wiadomo, że analizowane są liczne dokumenty, umowy, korespondencja oraz zeznania innych świadków, w tym byłych urzędników resortu sprawiedliwości.

Wiele wskazuje na to, że kolejne miesiące przyniosą dalsze przesłuchania oraz możliwe decyzje procesowe. Śledztwo może zakończyć się aktem oskarżenia – nie tylko wobec Ziobry, ale także wobec innych osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie Funduszu Sprawiedliwości.

Podsumowanie

Historia Funduszu Sprawiedliwości i działań Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak skomplikowane są mechanizmy odpowiedzialności politycznej i prawnej w Polsce. Choć komisja śledcza napotkała na liczne trudności i ostatecznie nie zdołała przesłuchać byłego ministra, prokuratura okazała się skuteczniejsza. Przesłuchanie Ziobry może stać się punktem zwrotnym nie tylko w konkretnym śledztwie, ale też w szerszej debacie o transparentności życia publicznego, roli instytucji kontrolnych i odpowiedzialności osób pełniących najwyższe funkcje w państwie.