
W nocy, gdy wszystko wydawało się spokojne, nagły huk przerwał ciszę. Mieszkaniec posesji, zaniepokojony, wybiegł na zewnątrz, by sprawdzić, co się stało. Na jego oczach ukazał się rozbity Opel, który uderzył w ogrodzenie jego domu. Za kierownicą siedział 16-letni chłopak, który nie miał prawa jazdy. Na miejsce zdarzenia szybko przybyły służby ratunkowe i policja. Okazało się, że nastolatek zabrał samochód bez wiedzy rodziców i postanowił pojeździć po okolicy. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale szkody materialne były znaczne. Policja wszczęła postępowanie w sprawie nielegalnego prowadzenia pojazdu przez nieletniego oraz spowodowania kolizji drogowej. Rodzice chłopca zostali poinformowani o zdarzeniu i mogą ponieść konsekwencje prawne za niedopilnowanie syna. To zdarzenie jest przestrogą dla wszystkich, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do wychowania i nadzoru nad nieletnimi.