
Romanowski ucina spekulacje i oskarża. Wiadomo, czy wróci na pogrzeb ojca
Od kilku dni media rozpisują się na temat Romana Romanowskiego, który stał się głównym bohaterem medialnych doniesień po niespodziewanej śmierci jego ojca – znanego i szanowanego przedsiębiorcy z południa Polski. Wokół tej sytuacji narosło wiele spekulacji, zwłaszcza po tym, jak Romanowski nie pojawił się na rodzinnych uroczystościach żałobnych. Pojawiły się pytania – dlaczego? Czy to konflikt rodzinny? A może problemy osobiste?
Romanowski, znany ze swojej bezkompromisowej postawy, w końcu przerwał milczenie i opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych. W swoim wpisie uciął wszystkie spekulacje, oskarżając media o manipulacje i szerzenie fałszywych informacji. „Nieobecność na pogrzebie ojca to moja osobista decyzja, która wynika z wieloletnich, skomplikowanych relacji rodzinnych” – napisał.
Dodał również, że jest w stałym kontakcie z bliskimi, a decyzję o nieuczestniczeniu w ceremonii pogrzebowej podjął świadomie, z szacunku do pamięci ojca, ale też z potrzeby ochrony własnego zdrowia psychicznego. Romanowski podkreślił, że choć nie pojawi się fizycznie na pogrzebie, będzie uczestniczył duchowo i zamierza uczcić pamięć ojca w inny, prywatny sposób.
Internauci są podzieleni – jedni rozumieją jego decyzję, inni nie kryją oburzenia. Jedno jest pewne: Romanowski wywołał burzę, ale też jasno pokazał, że nie zamierza żyć według oczekiwań innych, tylko według własnych zasad.