
Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych, znalazł się w centrum uwagi z powodu zarzutów dotyczących nieprawidłowości w rozliczaniu kosztów podróży służbowych oraz korzystania z sejmowych samochodów. Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód prowadzi postępowanie w tej sprawie, wszczęte na podstawie anonimowego zgłoszenia.
Kilometrówki i korzystanie z sejmowych samochodów
W okresie IX kadencji Sejmu (listopad 2019 – listopad 2023) Andrzej Szejna pobrał ponad 122 tysiące złotych w ramach zwrotu kosztów podróży samochodowych, tzw. kilometrówek. W niektórych latach osiągał niemal maksymalne limity, co oznaczało pokonywanie około 3,5 tysiąca kilometrów miesięcznie. Jednocześnie korzystał z publicznego transportu, głównie PKP, podróżując między Warszawą a okręgiem świętokrzyskim.
Ponadto, w trakcie IX kadencji Sejmu, Szejna skorzystał z 761 przejazdów samochodami służbowymi Kancelarii Sejmu. Przejazdy te realizowane są na terenie Warszawy w przypadkach uzasadnionych pilnością wykonywania obowiązków poselskich.
Stanowisko Andrzeja Szejny
Wiceminister Szejna podkreśla, że wszystkie środki z przejazdów zostały rozliczone zgodnie z obowiązującymi procedurami i prawem. Zaznacza, że pod względem wydatków na przejazdy nie wyróżnia się na tle innych posłów. W rozmowie z “Faktem” przyznał, że nikt z prokuratury się z nim nie kontaktował w tej sprawie.
Dalsze kroki
Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód kontynuuje postępowanie, kompletując materiał dowodowy w celu ustalenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Dopiero po zakończeniu tego etapu podejmowane będą dalsze kroki zmierzające do merytorycznego zakończenia sprawy.
Obecnie Andrzej Szejna przebywa na urlopie, zgodnie z decyzją premiera Donalda Tuska, do czasu pełnego wyjaśnienia zarzutów.