
Przypomnijmy, po tym, gdy USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy, pojawiły się pytania o to, czy firma Elona Muska nie odetnie Kijowa od usługi Starlink. Już 22 lutego w odpowiedzi na tego typu spekulacje minister cyfryzacji Polski Krzysztof Gawkowski napisał na X: “Polska kupiła Starlinki, które przekazała Ukrainie. Płacimy i dalej będziemy płacić abonament za internet satelitarny dla Ukrainy. Nie wyobrażam sobie, że ktoś może zdecydować się na zerwanie umowy biznesowej za usługę komercyjną, której stroną jest Polska”.
Elon Musk grozi Ukrainie. “Jeśli wyłączę Starlinki, cały front upadnie”
Tymczasem w niedzielę Elon Musk opublikował kolejny kontrowersyjny wpis na swojej platformie X. “Jeśli wyłączę system Starlink, cały front w Ukrainie upadnie” — ostrzegł szef Departamentu Wydajności Państwa (DOGE) w administracji prezydenta USA Donalda Trumpa.
“Mój system Starlink jest podstawą ukraińskiej armii. Jeśli go wyłączę, cały front upadnie. To, czym jestem naprawdę zmęczony, to wieloletnia rzeź i zastój, które Ukraina nieuchronnie przegra” — napisał.
Zdaniem Muska “każdy, kto naprawdę się troszczy, naprawdę myśli i naprawdę rozumie, chce, żeby ta maszynka do mielenia mięsa się skończyła”. Swój wpis współpracownik Donalda Trumpa zakończył słowami: “Pokój teraz!”.
SpaceX, firma Muska, dostarczyła od początku rosyjskiej inwazji Ukrainie dziesiątki tysięcy terminali podłączonych do sieci satelitarnej Starlink. Urządzenia te zapewniają ukraińskim żołnierzom utrzymanie łączności w trudnych warunkach frontowych.
Łączność zapewniana przez satelity stała się kluczowa, gdy znaczna część infrastruktury telekomunikacyjnej Ukrainy została zniszczona wskutek agresji Rosji. Za wiele terminali płaci Unia Europejska.
Starlink zniknie z Ukrainy? Alternatywa coraz bliżej
Jak przekazała w ubiegłym tygodniu agencja Bloomberga wraz z rosnącymi obawami o to, że Elon Musk zatrzyma dostęp do usługi Starlink w Ukrainie po odcięciu Kijowa od amerykańskiej pomocy wojskowej, intensyfikują się rozmowy francuskiego operatora Eutelsat z Unią Europejską. Miałby on, według doniesień Bloomberga, ewentualnie zastąpić sieć amerykańskich terminali łączności w Ukrainie.