Iga Świątek ogłasza tymczasowe wycofanie się z tenisa, 37-miesięczny zakaz ITIA po pozytywnym teście na nową zakazaną substancję trimetazydynę (TMZ).

By | December 18, 2024

Wiadomość o tym, że Iga Świątek, jedna z najbardziej rozpoznawalnych tenisistek na świecie, została zawieszona na 37 miesięcy przez Międzynarodową Agencję Tenisową (ITIA) po wykryciu w jej organizmie zakazanej substancji, wstrząsnęła zarówno fanami sportu, jak i całą społecznością tenisową. Świątek, która jeszcze niedawno cieszyła się pozycją liderki rankingu WTA, ogłosiła jednocześnie tymczasowe wycofanie się z rywalizacji. Oto pełna analiza tej sytuacji i jej potencjalnych konsekwencji dla tenisistki oraz świata sportu.

Według oficjalnego oświadczenia ITIA, Iga Świątek została poddana rutynowej kontroli antydopingowej podczas jednego z turniejów w Azji, który odbył się pod koniec 2024 roku. Próbka pobrana od tenisistki wykazała obecność trimetazydyny (TMZ) – substancji znajdującej się na liście środków zakazanych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA).

Trimetazydyna jest lekiem stosowanym głównie w leczeniu chorób serca, takich jak dławica piersiowa. Według specjalistów substancja ta może zwiększać wydolność organizmu, co czyni ją szczególnie kontrowersyjną w kontekście rywalizacji sportowej. Choć TMZ jest czasem przepisywana pacjentom z poważnymi problemami kardiologicznymi, jej stosowanie przez sportowców jest zabronione.

Kilka godzin po ogłoszeniu decyzji ITIA, Iga Świątek wydała emocjonalne oświadczenie na swoich profilach społecznościowych. W krótkim nagraniu wyjaśniła, że nigdy świadomie nie zażyła zakazanej substancji.

– „Jestem w szoku i głęboko zasmucona tym, co się stało. Od początku mojej kariery kierowałam się zasadami uczciwości i fair play. Nigdy nie przyjmowałam świadomie żadnych niedozwolonych środków. Zamierzam zrobić wszystko, aby udowodnić swoją niewinność i przywrócić swoje dobre imię” – powiedziała tenisistka.

Świątek dodała, że obecność TMZ w jej organizmie mogła wynikać z zanieczyszczenia jednego z suplementów diety, które przyjmowała za zaleceniem lekarzy.

W obliczu decyzji ITIA o zawieszeniu, Świątek ogłosiła również, że postanawia tymczasowo wycofać się z tenisa, by w pełni skupić się na walce prawnej oraz mentalnym powrocie do zdrowia.

– „Ten czas pozwoli mi zastanowić się nad wszystkim, co się wydarzyło, oraz przygotować się na kolejne etapy mojego życia – zarówno na korcie, jak i poza nim” – dodała Świątek.

Decyzja o wycofaniu się z gry jest szczególnie bolesna dla jej fanów, którzy widzieli w niej jedną z najjaśniejszych gwiazd kobiecego tenisa. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej Świątek zdobyła kolejny tytuł wielkoszlemowy, czym umocniła swoją pozycję jako jedna z najlepszych zawodniczek swojego pokolenia.

ITIA, po przeanalizowaniu wszystkich dostępnych dowodów, zdecydowała o nałożeniu na Świątek 37-miesięcznego zawieszenia. Kara ta, choć surowa, jest nieco krótsza niż maksymalny wymiar czteroletniego zakazu startów, jaki mógł zostać nałożony.

W swoim oświadczeniu ITIA podkreśliła, że decyzja została podjęta na podstawie dowodów przedstawionych przez obie strony. Mimo iż Świątek twierdziła, że nieświadomie spożyła substancję, agencja uznała, że odpowiedzialność za zanieczyszczenie suplementów leży po stronie zawodniczki.

Ogłoszenie zawieszenia Świątek wywołało burzę w środowisku tenisowym. Wielu zawodników, ekspertów i fanów wyraziło swoje wsparcie dla polskiej tenisistki, podkreślając jej dotychczasową nieskazitelną reputację i uczciwość na korcie.

Novak Djoković, jeden z ulubionych zawodników Świątek, napisał na Twitterze:
– „Wierzę, że Iga jest uczciwą zawodniczką i mam nadzieję, że cała sytuacja zostanie dokładnie wyjaśniona. Wspieram ją w tej trudnej chwili”.

Z kolei Serena Williams, legenda kobiecego tenisa, dodała:
– „To przypomnienie dla nas wszystkich, jak ważna jest ostrożność w stosowaniu suplementów. Trzymaj się, Iga”.

Nie zabrakło jednak głosów krytyki. Daria Kasatkina, rosyjska tenisistka, otwarcie skrytykowała Świątek, pisząc:
– „Każdy sportowiec jest odpowiedzialny za to, co trafia do jego organizmu. Trzeba ponosić konsekwencje”.

Wpływ na karierę Świątek

Zawieszenie na 37 miesięcy oznacza, że Świątek nie będzie mogła rywalizować na najwyższym poziomie aż do 2027 roku. W tym czasie straci nie tylko możliwość zdobywania tytułów, ale także rankingowych punktów, które zapewniały jej miejsce w czołówce światowego tenisa.

Eksperci zauważają, że tak długie zawieszenie może mieć poważne konsekwencje dla dalszej kariery Polki. Powrót do rywalizacji po tak długiej przerwie, zwłaszcza w tak wymagającym fizycznie i mentalnie sporcie jak tenis, będzie niezwykle trudny.

Konsekwencje finansowe

Zawieszenie oznacza również poważne straty finansowe dla Świątek. Tenisistka nie tylko straci potencjalne nagrody pieniężne za udział w turniejach, ale także może zmierzyć się z utratą sponsorów. Marki, które wcześniej współpracowały z Polką, takie jak Asics, Tecnifibre czy Rolex, mogą zdecydować się na zakończenie współpracy w obliczu skandalu.

Dyskusja o systemie antydopingowym

Sprawa Świątek ponownie otwiera debatę na temat systemu antydopingowego w sporcie. Wielu ekspertów zauważa, że przypadki takie jak ten, gdzie zawodnik twierdzi, że nieświadomie spożył zakazaną substancję, podkreślają potrzebę większej edukacji sportowców i ich sztabów.

Jednocześnie sprawa ta pokazuje, jak surowe są zasady obowiązujące w tenisie. Nawet najmniejsza ilość zakazanej substancji w organizmie zawodnika może prowadzić do poważnych konsekwencji, niezależnie od intencji sportowca.

Co dalej z Igą Świątek?

Choć sytuacja, w której znalazła się Świątek, jest niezwykle trudna, wielu jej fanów wierzy, że polska tenisistka znajdzie w sobie siłę, by powrócić na korty. Historia sportu zna przypadki zawodników, którzy mimo przeciwności losu potrafili odzyskać dawną formę i wrócić na szczyt.

W najbliższych miesiącach Świątek będzie musiała stawić czoła nie tylko wyzwaniom prawnym, ale także mentalnym. Jak sama podkreśliła w swoim oświadczeniu, czas spędzony z dala od tenisa zamierza wykorzystać na refleksję i odbudowę swojej pewności siebie.

Sprawa Igi Świątek jest jednym z największych skandali w historii polskiego tenisa i z pewnością pozostawi ślad na jej karierze. Choć wiele osób wciąż wierzy w jej niewinność, decyzja ITIA o zawieszeniu na 37 miesięcy oznacza, że przed Polką stoi jedno z najtrudniejszych wyzwań w jej życiu.

Jej historia może być przestrogą dla innych sportowców, by jeszcze bardziej uważać na to, co trafia do ich organizmów. Jednocześnie pokazuje, jak surowe są zasady walki z dopingiem, nawet w przypadku zawodników o nieskazitelnej reputacji.

Dla fanów tenisa i sympatyków Świątek pozostaje tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń i mieć nadzieję, że polska mistrzyni znajdzie siłę, by powrócić na korty i ponownie zachwycać swoją grą.