Międzynarodowa Agencja Tenisowa (ITIA) ogłosiła przedłużenie zawieszenia Igi Świątek do 37 miesięcy po wykryciu w jej organizmie trimetazydyny, substancji wpisanej na listę zakazanych środków Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Jest to jedno z najcięższych wyroków, jakie kiedykolwiek nałożono na czołową tenisistkę, a konsekwencje tej decyzji mogą mieć ogromny wpływ nie tylko na karierę Świątek, ale również na cały świat tenisa.
Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy podczas rutynowych testów antydopingowych przeprowadzonych po jednym z turniejów ITF w Europie, próbki Igi Świątek dały wynik pozytywny. Analizy laboratoryjne wykazały obecność trimetazydyny (TMZ), środka stosowanego głównie w leczeniu chorób serca, ale jednocześnie uznawanego za substancję dopingową z powodu jej zdolności do poprawy wydolności fizycznej.
Światowa Agencja Antydopingowa zakwalifikowała TMZ jako substancję zabronioną już w 2014 roku, głównie ze względu na jej działanie wpływające na metabolizm komórkowy, co może zwiększać wytrzymałość i siłę organizmu. TMZ zyskała złą sławę w świecie sportu po tym, jak wielu sportowców – zwłaszcza w dyscyplinach wytrzymałościowych – zostało zawieszonych z powodu jej stosowania.
W oficjalnym komunikacie Międzynarodowa Agencja Tenisowa podkreśliła, że przedłużenie zawieszenia do 37 miesięcy jest konsekwencją kilku czynników. Po pierwsze, obecność trimetazydyny została jednoznacznie potwierdzona w próbkach pobranych od Igi Świątek w dwóch różnych laboratoriach, zgodnie z procedurami WADA.
Po drugie, mimo iż polska tenisistka stanowczo zaprzeczyła świadomemu stosowaniu substancji, ITIA wskazała, że jej obrona nie dostarczyła wystarczających dowodów na to, że doszło do przypadkowego spożycia. “Naszym obowiązkiem jest ochrona uczciwości sportu, a decyzja o zawieszeniu została podjęta po dogłębnej analizie faktów i dowodów,” podkreślił przewodniczący ITIA w oświadczeniu.
Iga Świątek, jedna z największych gwiazd współczesnego tenisa, wydała wstrząsające oświadczenie po ogłoszeniu decyzji. W kilku emocjonalnych słowach wyraziła swoje rozczarowanie oraz podkreśliła, że nigdy świadomie nie naraziłaby swojej kariery i reputacji na szwank.
„To dla mnie najtrudniejszy moment w życiu. Nigdy nie stosowałam świadomie zakazanych substancji. Jestem gotowa walczyć o swoje dobre imię i udowodnić swoją niewinność. Wierzę, że prawda ostatecznie wyjdzie na jaw” – napisała Świątek na swoich profilach społecznościowych.
Jej zespół prawników oraz doradców sportowych zapowiedział już złożenie odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Ich głównym argumentem ma być możliwość przypadkowego dostania się TMZ do organizmu tenisistki.
Trimetazydyna – co to za substancja?
Trimetazydyna, często znana jako TMZ, jest lekiem stosowanym w medycynie do leczenia choroby wieńcowej oraz innych schorzeń serca. Działa poprzez poprawę metabolizmu komórkowego, zwłaszcza w warunkach niedotlenienia, co sprawia, że organizm efektywniej wykorzystuje dostępny tlen.
W sporcie TMZ stała się substancją kontrowersyjną, ponieważ jej działanie może poprawiać wydolność fizyczną, co daje niesprawiedliwą przewagę nad rywalami. Z tego powodu WADA umieściła ją na liście zakazanych substancji w kategorii “S4 – modulatory metabolizmu”.
Przypadki stosowania trimetazydyny pojawiały się już wcześniej, m.in. w lekkoatletyce, łyżwiarstwie figurowym czy kolarstwie. Jednym z najgłośniejszych przypadków była sprawa rosyjskiej łyżwiarki Kamiły Walijewej, która w 2022 roku również została przyłapana na stosowaniu TMZ.
Reakcje środowiska tenisowego
Decyzja o zawieszeniu Igi Świątek wywołała ogromne poruszenie w świecie tenisa. Wielu ekspertów, komentatorów sportowych i byłych tenisistów wyraziło swoje zaskoczenie i niedowierzanie. Wielokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema Serena Williams skomentowała sprawę słowami: „To smutny dzień dla tenisa. Wierzę, że Iga będzie walczyć o swoje dobre imię i mam nadzieję, że prawda zwycięży.”
Również Novak Djoković, który znany jest ze swojej sympatii do Igi, wyraził wsparcie dla polskiej zawodniczki. „Zawsze podziwiałem Igę za jej profesjonalizm i uczciwość. Mam nadzieję, że wyjaśni się, co tak naprawdę się stało. Jestem z nią myślami,” powiedział Djoković w jednym z wywiadów.
Konsekwencje dla kariery Igi Świątek
Przedłużenie zawieszenia do 37 miesięcy oznacza, że Iga Świątek nie będzie mogła brać udziału w żadnych turniejach tenisowych do 2027 roku. To ogromny cios dla jej kariery, ponieważ w tym czasie mogłaby walczyć o kolejne tytuły Wielkiego Szlema i umacniać swoją pozycję w światowej czołówce.
Warto podkreślić, że Świątek była jedną z najbardziej dominujących postaci w kobiecym tenisie w ostatnich latach. Zwycięstwa w turniejach Roland Garros i US Open oraz utrzymywanie się na pierwszym miejscu rankingu WTA przez długi czas uczyniły ją ikoną polskiego sportu i inspiracją dla młodych tenisistów na całym świecie.
Wpływ zawieszenia na polski tenis
Zawieszenie Igi Świątek to nie tylko osobista tragedia dla zawodniczki, ale również ogromna strata dla polskiego tenisa. Świątek była niekwestionowaną liderką polskiego sportu, a jej sukcesy przyciągały uwagę mediów, sponsorów oraz młodych talentów. Jej nieobecność na światowych kortach może spowodować osłabienie pozycji Polski w międzynarodowym tenisie.
Polski Związek Tenisowy wydał oświadczenie, w którym wyraził pełne wsparcie dla Igi Świątek i zapowiedział pomoc w walce o oczyszczenie jej imienia. „Jesteśmy z Igą w tym trudnym czasie i zrobimy wszystko, aby pomóc jej powrócić na korty. Wierzymy w jej niewinność” – czytamy w oświadczeniu PZT.
Przyszłość Igi Świątek – co dalej?
Mimo dramatycznej sytuacji, Iga Świątek nie zamierza się poddawać. W swoim oświadczeniu zapewniła, że zrobi wszystko, aby oczyścić swoje imię i wrócić do gry. Jej prawnicy pracują nad odwołaniem do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, a sama zawodniczka zapowiada współpracę z niezależnymi ekspertami, którzy mają pomóc w analizie próbek i znalezieniu źródła zakazanej substancji.
Wiele będzie zależało od wyniku odwołania. Jeśli Trybunał CAS przychyli się do argumentów obrony i uzna, że do spożycia TMZ doszło przypadkowo, kara może zostać skrócona lub nawet anulowana. Takie przypadki miały już miejsce w przeszłości, choć są niezwykle trudne do udowodnienia.
Sprawa Igi Świątek jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych przypadków w historii tenisa. Zawieszenie na 37 miesięcy to surowa kara, która może na zawsze zmienić życie polskiej tenisistki oraz wpłynąć na cały świat sportu. Decyzja ITIA wywołała ogromne poruszenie i podzieliła środowisko tenisowe na tych, którzy wierzą w niewinność Świątek, i tych, którzy domagają się surowych konsekwencji za naruszenie przepisów antydopingowych.
W najbliższych miesiącach czekają nas dalsze wydarzenia w tej sprawie, w tym odwołanie do Trybunału CAS. Jedno jest pewne – walka o dobre imię Igi Świątek jeszcze się nie zakończyła, a jej historia będzie śledzona przez miliony kibiców na całym świecie.