Świątek wywalczyła zwycięstwo, aby awansować do półfinałów w Cincinnati.

By | August 17, 2024

Iga Świątek musiała się napracować, aby pokonać nastolatkę Mirrę Andriejewą w sobotę, kiedy światowa numer jeden wywalczyła powrót i wygrała 4-6, 6-3, 7-5 na turnieju Cincinnati Open.

Najwyżej rozstawiona Polka potrzebowała przełamania w przedostatnim gemie meczu, który trwał ponad dwie i pół godziny, aby ostatecznie awansować do półfinału turnieju WTA i ATP, będącego przygotowaniem do US Open, który zakończy się jutro.

Świątek awansowała przy pierwszej piłce meczowej, gdy jej przeciwniczka posłała return za linię.

„Ona ma 17 lat, ale czuję, że grałyśmy na tym samym poziomie,” powiedziała Świątek. „To był wyrównany mecz. Na końcu każdy punkt ma znaczenie. To na pewno nie było łatwe.”

Świątek powiedziała, że po przegraniu pierwszego seta musiała zmienić taktykę.

„Wiedziałam, że nie mogę grać w ten sam sposób. Musiałam wywrzeć na nią większą presję,” stwierdziła Świątek.

„Grałam bardziej proaktywnie i miałam lepszy pomysł, co muszę zrobić. To samo tempo (co w pierwszym secie) nie wystarczyłoby.

„Zmieniłam kilka rzeczy i od razu poczułam efekty.”

Świątek została przełamana w trzecim gemie pierwszego seta, który trwał 53 minuty, i nie była w stanie tego odrobić. Andriejewa potrzebowała dwóch piłek setowych, aby wygrać pierwszy set, zdobywając prowadzenie asem. Świątek odpowiedziała w drugim secie przełamaniem na 2-0, które utrzymała, wyrównując stan setów na 1-1. W trzecim secie najwyżej rozstawiona zawodniczka zdobyła decydujące przełamanie na 6-5 i uniosła ręce w geście zwycięstwa, gdy Andriejewa posłała piłkę za linię w następnym gemie, przy pierwszej piłce meczowej Świątek.

Podczas gdy Świątek toczyła walkę, światowa numer 3 Aryna Sabalenka wygrała w 1 godzinę i 19 minut, wyrównując bilans bezpośrednich pojedynków z Samsonovą na 2-2.

Od stanu 2-2 w pierwszym secie Sabalenka wygrała 10 z ostatnich 13 gemów – w tym trzy z rzędu w środku pierwszego seta i pięć od stanu 5-3 do 6-3, 4-0.

Alcaraz przeprasza za rozbicie rakiety po „najgorszej” porażce w karierze

Carlos Alcaraz przeprosił wczoraj, dzień po tym, jak w furii rozbił rakietę podczas porażki w drugiej rundzie z Gaëlem Monfilsem na turnieju ATP i WTA Cincinnati Open.

Hiszpan, który jest obecnym mistrzem French Open i Wimbledonu, wybuchnął frustracją w trakcie meczu przeciwko francuskiemu weteranowi.

Hiszpański drugi rozstawiony nazwał swoją porażkę 4-6, 7-6 (7/5), 6-4 „najgorszym meczem” w swojej karierze.

Jednak w sobotę zwrócił się na Instagramie, aby uspokoić sytuację, przygotowując się do odkupienia win na korcie podczas US Open.

„Chciałbym przeprosić za moje zachowanie w sobotę, nie było to dobre i nie powinno się to zdarzyć na korcie,” napisał.

„Jestem człowiekiem, nerwy się skumulowały i czasami bardzo trudno jest to kontrolować, gdy jest tyle napięcia. Będę pracował nad tym, aby to się nie powtórzyło.”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *