Iga Świątek reaguje po klęsce siatkarzy. Krótko i konkretnie

By | August 10, 2024

Siatkarze reprezentacji Polski wywalczyli srebrny medal podczas igrzysk w Paryżu. “Biało-Czerwoni” w sobotnim finale zderzyli się ze ścianą, przegrywając z gospodarzami, czyli reprezentacją Francji 0:3 (19:25, 20:25, 23:25). “Trójkolorowi” tym samym obronili tytuł wywalczony przed trzema laty w Tokio. Występ naszych siatkarzy skomentowała zaraz po meczu Iga Świątek, która w stolicy Francji zdobyła brązowy medal.

Polacy czekali 48 lat na kolejny medal olimpijski. W 1976 roku w Montrealu zostali mistrzami, pokonując w finale ZSRR 3:2. Tym razem musieli zadowolić się jednak drugim miejscem.Rywal w sobotę był jednak za mocny, nawet, gdy potrafiliśmy do nich doskoczyć, jak to miało miejsce w drugim secie, to Francuzi i tak rozstrzygali końcówkę na swoją korzyść.

Polscy siatkarze zapisali się na kartach historii, zdobywając srebrny medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Choć marzenia o złocie musiały zostać odłożone na później, nasi zawodnicy z dumą mogą patrzeć na swoje osiągnięcie. Ostatni raz Polska cieszyła się z olimpijskiego medalu w siatkówce mężczyzn w 1976 roku, kiedy to drużyna prowadzona przez Huberta Jerzego Wagnera triumfowała w Montrealu, pokonując w dramatycznym finale reprezentację Związku Radzieckiego 3:2.

W sobotę, 10 sierpnia 2024 roku, polscy siatkarze stanęli naprzeciw gospodarzy turnieju – Francuzów, którzy na własnym terenie bronili tytułu mistrzów olimpijskich wywalczonego trzy lata wcześniej w Tokio. Mimo że “Biało-Czerwoni” dali z siebie wszystko, by pokrzyżować plany “Trójkolorowym”, ostatecznie ulegli rywalom 0:3 (19:25, 20:25, 23:25).

Już od początku meczu było widać, że Francuzi byli wyjątkowo zmotywowani, a ich pewność siebie rosła z każdą kolejną piłką. Polska drużyna, mimo wsparcia licznie zgromadzonej publiczności oraz tysięcy kibiców przed telewizorami, nie była w stanie przełamać dominacji przeciwników. Każdy z setów miał swój unikalny przebieg, ale w każdym z nich Francuzi wykazywali się większą skutecznością w decydujących momentach.

W pierwszym secie, “Trójkolorowi” od początku narzucili swoje tempo gry, odskakując na kilka punktów przewagi. Polacy próbowali odrabiać straty, ale błędy własne oraz solidna gra Francuzów w obronie sprawiły, że przegrali 19:25.

Drugi set rozpoczął się obiecująco dla “Biało-Czerwonych”. Dzięki mądrej grze na siatce oraz skutecznym zagrywkom, Polacy zdołali doprowadzić do wyrównanej walki punkt za punkt. Jednak w kluczowych momentach Francuzi pokazali swoją klasę, zamykając seta wynikiem 25:20.

Najbardziej emocjonujący okazał się trzeci set, w którym Polska drużyna postawiła wszystko na jedną kartę. Walka była zacięta, a przewaga przechodziła z rąk do rąk. Mimo iż Polacy wyszli na prowadzenie w decydującej fazie seta, Francuzi znów znaleźli sposób na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 25:23 i tym samym kończąc finałowy mecz.

Zaraz po meczu, swoje gratulacje dla polskich siatkarzy przekazała Iga Świątek, która także rywalizowała w Paryżu, zdobywając brązowy medal w turnieju tenisowym. W rozmowie z dziennikarzami powiedziała:

“Jestem niezwykle dumna z naszych siatkarzy. Wiem, jak trudno jest zdobyć medal na tak prestiżowej imprezie jak igrzyska olimpijskie. Oni pokazali charakter i walczyli do końca, mimo że rywal był bardzo silny. Ten srebrny medal to ogromne osiągnięcie, które na pewno zostanie zapamiętane na długo.”

Wielu ekspertów i byłych siatkarzy podkreślało, że mimo porażki w finale, polska drużyna zasługuje na ogromne uznanie. W ciągu całego turnieju nasi zawodnicy prezentowali wysoką formę, a pokonanie takich rywali jak Brazylia, Włochy czy USA w drodze do finału było dowodem na ich potencjał.

Siatkówka w Polsce ma długą i bogatą tradycję. Pierwszy wielki sukces przyszedł w 1974 roku, kiedy to polska reprezentacja mężczyzn zdobyła mistrzostwo świata, co było preludium do triumfu na igrzyskach olimpijskich dwa lata później. Drużyna prowadzona przez legendarnego trenera Huberta Jerzego Wagnera w Montrealu pokonała po niezwykle zaciętym spotkaniu ZSRR, zdobywając złoty medal.

Od tamtej pory polscy siatkarze wielokrotnie próbowali powtórzyć ten sukces na igrzyskach, ale zawsze czegoś brakowało. Blisko podium byliśmy m.in. w 1980 roku w Moskwie, kiedy to zajęliśmy czwarte miejsce, oraz w 2016 roku w Rio de Janeiro, gdzie nasza drużyna dotarła do ćwierćfinału.

Zdobycie srebrnego medalu w Paryżu to ogromny krok naprzód dla polskiej siatkówki. To także sygnał, że nasza drużyna jest gotowa do walki o najwyższe cele na kolejnych imprezach, w tym na Mistrzostwach Świata i Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku.

Wielu młodych zawodników, którzy stanowili trzon tej reprezentacji, z pewnością będzie stanowiło o sile polskiej siatkówki przez kolejne lata. Zawodnicy tacy jak Kamil Semeniuk, Jakub Kochanowski czy Bartosz Kwolek, którzy pokazali swoje umiejętności na paryskich parkietach, mają przed sobą jeszcze wiele lat gry na najwyższym poziomie.

Również trener polskiej reprezentacji, który poprowadził drużynę do srebrnego medalu, zyskał uznanie w oczach kibiców i ekspertów. Jego zdolność do budowania zespołu oraz strategia gry opartej na solidnej obronie i skutecznej zagrywce były kluczowe dla osiągnięcia tego sukcesu.

Choć sobotni finał nie przyniósł upragnionego złota, polscy siatkarze mogą być dumni z tego, co osiągnęli. Srebrny medal to potwierdzenie, że Polska jest w ścisłej czołówce światowej siatkówki, a nasze ambicje sięgają najwyższych celów. Kibice w Polsce z niecierpliwością czekają na kolejne sukcesy i liczą na to, że już wkrótce ponownie usłyszymy Mazurka Dąbrowskiego grany na cześć naszych siatkarzy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *