Kapitalny mecz Aryny Sabalenki, a jeszcze te wieści. Ruszyła w pogoń

By | August 10, 2024

Aryna Sabalenka pokazała, że wraca do dużej formy po kontuzji barku. Białorusinka już zameldowała się w ćwierćfinale turnieju WTA w Toronto, pokonując Brytyjkę Katie Boulter 6:3, 6:3. W całym meczu, który trwał niespełna półtorej godziny, numer trzy kobiecego tenisa zanotowała aż 24 kończące uderzenia. Wcześniej z imprezą pożegnała się Amerykanka Cori Gauff, a to oznacza, że Sabalenka ma szansę jeszcze w Toronto wrócić na drugie miejsce w światowym rankingu.

Białorusinka rozgrywka drugi turniej po powrocie po urazie, który wyeliminował ją z wielkoszlemowego Wimbledonu. Potem 26-latka z Mińska nie wystąpiła również w igrzyskach olimpijskich.Zamiast w Paryżu zagrała natomiast w Waszyngtonie, gdzie doszła do półfinału, w którym została pokonana przez Marie Bouzkovą. Czeszka zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:3.W Toronto rozstawiona z “dwójką” Sabalenka, w pierwszej rundzie miała “wolny los”, następnie wygrała z Chinką Yuan Yue 6:2, 6:3, by w trzeciej rundzie okazać się lepszą od Brytyjki Katie Boulter (6:3, 6:3)

Aryna Sabalenka pokazuje, że jej forma po kontuzji barku wraca na właściwe tory. Białorusinka, która w poprzednich tygodniach zmagała się z urazem, robi wyraźne postępy w swojej grze. W ćwierćfinale turnieju WTA w Toronto Sabalenka, aktualnie numer trzy kobiecego tenisa, zmierzyła się z Brytyjką Katie Boulter i pewnie zwyciężyła 6:3, 6:3. Mecz trwał niespełna półtorej godziny, podczas których Sabalenka zademonstrowała doskonałą formę, notując aż 24 kończące uderzenia. To imponująca liczba, która podkreśla jej dominację na korcie.

W Toronto Sabalenka już wcześniej pokonała Chinkę Yuan Yue w pierwszej rundzie (6:2, 6:3) oraz Brytyjkę Katie Boulter w trzeciej rundzie (6:3, 6:3). Warto zaznaczyć, że w pierwszej rundzie turnieju miała „wolny los”, co pozwoliło jej na dodatkowy czas na przygotowanie się do kolejnych zmagań.

Przed Toronto, Sabalenka rozgrywała drugi turniej po powrocie do gry po kontuzji, która wyeliminowała ją z wielkoszlemowego Wimbledonu. Po opuszczeniu londyńskiego turnieju, Białorusinka nie wzięła również udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Zamiast tego zdecydowała się na udział w turnieju w Waszyngtonie, gdzie dotarła do półfinału, w którym została pokonana przez Marie Bouzkovą. Czeszka zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:3, eliminując Sabalenkę z dalszej rywalizacji w stolicy USA.

Pomimo tego, że Sabalenka nie mogła w pełni zaprezentować swojego potencjału podczas igrzysk olimpijskich, jej obecna forma w Toronto budzi optymizm. Kolejnym ważnym celem Białorusinki jest powrót na drugie miejsce w światowym rankingu, co może się zdarzyć, jeśli będzie kontynuować swoją dobrą passę w Toronto. Jej występy w tym turnieju są solidnym dowodem na to, że jest na dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności i formy.

Sabalenka, która jest jednym z czołowych zawodniczek na świecie, zyskała reputację dzięki swojej agresywnej grze i silnym uderzeniom. Jej zdolność do dominowania na korcie sprawia, że jest jednym z najbardziej groźnych rywali dla innych tenisistek. Kontuzja barku, która wyeliminowała ją z ważnych turniejów, była dużym wyzwaniem, ale jej powrót do formy jest świadectwem jej determinacji i umiejętności.

Z każdym kolejnym meczem Sabalenka zbliża się do swojego celu, jakim jest odzyskanie pełnej formy i poprawa swojej pozycji w rankingu. Jej postawa na korcie i umiejętności techniczne, które prezentuje, są imponujące i wskazują na to, że może jeszcze w tym sezonie osiągnąć wielkie sukcesy. Rywalizacja w Toronto z pewnością będzie ważnym krokiem w jej drodze do powrotu na szczyt.

Jeśli Białorusinka będzie kontynuować swoją dobrą formę, jej szanse na zdobycie wysokich lokat w przyszłych turniejach i na powrót na czołowe miejsca w rankingu będą rosły. Jej determinacja, umiejętności i doświadczenie będą kluczowe w dalszej części sezonu, a kibice z niecierpliwością czekają na kolejne jej występy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *