Podczas gdy zmagania w męskim Roger’s Cup w Montrealu są storpedowane przez szalejący deszcz, panie w Toronto grają z mniejszymi przeszkodami. W turnieju WTA rangi 1000 w piątek niespodziewanie po pogromie odpadła Jelena Ostapenko, a przykry los spotkał jedną z ostatnich pogromczyń Igi Świątek. Dalej gra za to obrończyni tytułu.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Jako pierwsze na kort w Toronto wyszły Taylor Townsend i Jelena Ostapenko. Sama porażka Łotyszki jest niespodziewana, ale jeszcze większe wrażenie robi jej rozmiar. Amerykanka notowana na 71. miejscu w rankingu WTA pokonała 11. rakietę świata 6:2, 6:1.