Dramat byłej wiceliderki WTA! Dominacja, a potem nagły problem

By | August 9, 2024

Przeżywała najlepsze dni od ponad dwóch lat i wydawało się, że za moment zaliczy kolejne wielkie zwycięstwo. Nagle jednak Paula Badosa otrzymała cios, który zupełnie ją rozbił. Po przegranej w tie-breaku drugiego seta Hiszpanka zaczęła narzekać na ból, który nie pozwolił jej na utrzymanie wysokiej formy. Ostatecznie uległa Jelenie Ostapenko 6:3, 6:7(4), 2:6, zmagając się z kontuzją.

Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Trzeba to powiedzieć wprost: Hiszpanka ma za sobą najlepszy tydzień od 2022 r. Przez długie miesiące walczyła z bólem pleców, przez który musiała wycofywać się z kolejnych turniejów. Była wiceliderka wypadła nawet z czołowej setki rankingu, choć przecież dwa lata temu przed nią w rankingu była tylko Iga Świątek. W końcu jednak Paula Badosa doczekała się przełomu.

Niegdysiejsza druga rakieta świata wygrała turniej WTA 500 w Waszyngtonie, korzystając na absencji największych rywalek z uwagi na igrzyska w Paryżu. Teraz, w Toronto, chciała pójść za ciosem. Zadanie nie było jednak łatwe, bo już w II rundzie przyszło jej zmierzyć się z Jeleną Ostapenko.

Pierwszy set był jednak potwierdzeniem znakomitej formy Badosy. Hiszpanka wygrała go 6:3, zawdzięczając to przede wszystkim serwisowi stojącemu na bardzo wysokim poziomie. Wykorzystywała przy tym niewymuszone błędy Ostapenko, czyli stały element gry Łotyszki. Druga partia pokazała jednak, że mecz wcale nie musi być jednostronny.

Niespodziewanie bowiem to Ostapenko jako pierwsza wyszła na prowadzenie z przełamaniem. Wynik 3:1 dawał jej dobrą pozycję do odrobienia strat w setach, lecz chwilę po wygranym gemie Łotyszka dała się przełamać bez zdobycia choćby jednego punktu.

Zobacz także: Novak Djoković opuszcza wielki turniej! Ta decyzja ma ważny skutek
Ale ona wcale nie zamierzała tracić nadziei! Ostapenko wyczuła słabszy moment Badosy i przełamała ją ponownie, tym razem na 5:3 w drugim secie. Tym razem potwierdzenie przełamania mogło zagwarantować jej trzeciego seta i przybliżyć ją do jeszcze jednej szansy w meczu w Toronto.

Cios za cios w końcówce
I znowu odpowiedź nadeszła natychmiastowo! W drugim secie serwis nie pomagał już Badosie, ale return funkcjonował na absolutnie najwyższym poziomie. Znów błyskawicznie odrobiła straty. I choć nie bez kłopotów wyrównała wynik drugiego seta, po chwili miała już trzy szanse na zadanie Ostapenko kolejnego ciosu, być może decydującego.

Ale nie zadała go, notując fatalny gem serwisowy bez zdobycia punktu! Decydować musiał zatem tie-break. A w nim poziom gry, przede wszystkim w wykonaniu Pauli Badosy, drastycznie spadł. To Jelena Ostapenko prowadziła 4:2 i była o dwa punkty od wygrania drugiego seta. Tej przewagi już nie wypuściła.

Zobacz również: Polak gorzko po walce o brąz. Nie gryzł się w język! Uderzył wprost w działaczy
Trzeci set niestety zupełnie nie przypominał wszystkich poprzednich. Problemy zdrowotne Pauli Badosy wróciły. Hiszpanka musiała wziąć przerwę medyczną, korzystając z pomocy fizjoterapeuty, ale interwencja nie wpłynęła na nagłą poprawę jej gry. A Jelena Ostapenko boleśnie wykorzystywała wszystkie jej pomyłki. Trzeci set zakończył się wynikiem 2:6 na korzyść Łotyszki, która awansowała tym samym do III rundy w Toronto.

To bolesna porażka dla Badosy, która wracała do najwyższej formy, a teraz znów musi liczyć się z porażką. Co gorsza, nie była to przegrana wyłącznie sportowa, ale przede wszystkim podyktowana nawrotem urazu. Najbliższa szansa na powrót do gry dopiero za kilka dni w Cincinnati.

Paula Badosa — Jelena Ostapenko 6:3, 6:7(3), 2:6

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *