To było coś w stylu: “Cieszę się, że mam medal, ale jestem naprawdę wkurzona” — tak Andy Roddick podsumował reakcję Igi Świątek na brązowy medal wywalczony na igrzyskach w Paryżu. Były lider rankingu stwierdził wprost, że porażka Polki… złamała jej serce, a to nie wszystko.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Iga Świątek, mimo że była faworytką do wygrania złota igrzysk w Paryżu, przegrała półfinał z Qinwen Zheng 2:6, 5:7 i w meczu o brąz gładko pokonała Słowaczkę Annę Schmiedlovą 6:2, 6:1. Polska tenisistka nie cieszyła się jednak z medalu, żałując straconej szansy (Świątek wygrała trzy Wielkie Szlemy na kortach Rolandra Garrosa). Teraz na rozczarowanie Polki po wywalczeniu brązu zareagował Andy Roddick.
Andy Roddick zareagował na reakcję Igi Świątek na brązowy medal
— Reakcja Świątek, gdy zdobyła brąz, była myląca. To było coś w stylu: “Mam medal. Cieszę się, że zdobyłam medal dla Polski, ale jestem naprawdę wkurzona. Spodziewałam się, że będę grała o złoto i je wygram”. Jej oczekiwania są tak wysokie, że gra na kortach ziemnych i nie wygrywa, to musi być jak złamane serce – stwierdził były lider rankingu cytowany przez Sportskeeda.
Amerykanie przytoczyli też słowa Igi Świątek, która stwierdziła, że “po przegranym półfinale płakała przez sześć godzin, a gdyby nie zdobyła brązu, płakałaby przez tydzień”.
Świątek dodała też, że bycie numerem jeden sprawia, “że czuje, że poradzi sobie ze wszystkim, ale ten turniej pokazał jej, że tak nie jest”. Polka stwierdziła na koniec, że to “motywuje ją do cięższej pracy”.
Organizatorzy ogłaszają: Iga Świątek zagra na WTA Finals! To już pewne
Teraz Świątek ma nieco czasu wolnego, aby odsapnąć po igrzyskowych trudach. Początkowo Polka miała tuż po igrzyskach wystąpić na WTA 1000 w Toronto, ale organizatorzy poinformowali, że jednak jej zabraknie.